http://viacarpatia.info.pl/ Dla porównania.

@FlaszGordon:

"Obserwowane w czasie ostatnich 30 lat w Polsce zmiany to głównie zmniejszenie powierzchni monokultur w związku z likwidacją Państwowych Gospodarstw Rolnych; zwiększenie powierzchni obszarów ugorowanych w związku z wyludnianiem się ‘ściany wschodniej’; wzrost i ochrona bioróżnorodności-rosnąca liczba obszarów chronionych typu użytki ekologiczne, zadrzewienia śródpolne; rekultywacja dolin rzecznych; tworzenie parków krajobrazowych; a także prawie całkowicie wyeliminowany zwyczaj wiosennego wypalania traw. Wszystkie te zmiany sprzyjają powstawaniu optymalnych siedlisk dla kleszcza łąkowego i mogą sprzyjać ekspansji i wzrostowi liczebności tego gatunku."

Tworzenie parków krajobrazowych, rekultywacja terenów i ochrona bioróżnorodności również sprzyja wzrostowi populacji kleszczy. Wątpię, że raport ten powstał w celu obrony tezy, że konieczne jest wypalanie traw aby zmniejszyć liczebność kleszcza łąkowego, ponieważ nie powstał też po to, żeby negować powstawanie obszarów objętych ochroną, zadrzewiania, rekultywacji. Jeszcze raz napiszę, artykuł nie powstał po to, żeby zachęcać do wypalania traw, dewastowania obszarów objętych ochroną, zaprzestania rekultywacjom i zadrzewianiu.
Napisane jest "wszystkie te zmiany sprzyjają powstawaniu optymalnych siedlisk dla kleszcza łąkowego". Mając podstawową wiedzę o ekologii i o oddziaływaniu między organizmami a środowiskiem, można od razu wywnioskować, że siedlisko kleszcza łąkowego jest sprzyjającym środowiskiem do powstawania optymalnego siedliska dla ich naturalnych wrogów. Czyli owadówPokaż całość

@mrce: @FlaszGordon:
Jest to jednak praca lekarza weterynarii, potrzeba jeszcze tu pracy ekologa by w ogóle wywnioskować, że wypalanie traw ma ogólny pozytywny skutek dla całego ekosystemu a nie tylko na eliminację kleszcza. Bo gdyby tak samo odnieść się do wszystkich wniosków zawartych w tej pracy:

"Natomiast zmiany w sposobie użytkowania terenów rolniczych, które przekładają się na wzrost powierzchni obszarów ugorowanych, prowadzą do zwiększenia liczby siedlisk kleszczy łąkowych oraz ich żywicieli. Taka tendencja jest czynnikiem doprowadzającym do wzrostu zagęszczeń kleszczy i umożliwiać może dalszą ekspansję kleszcza D. reticulatus. Ponadto zwierzęta domowe i gospodarskie są kompetentnymi żywicielami kleszcza łąkowego. Biorą one udział w podtrzymywaniu populacji D. reticulatus na terenach endemicznych oraz rozprzestrzenianiu tego kleszcza na nowe tereny (np. psy podróżujące ze swoimi właścicielami)."

Ekspansję kleszcza umożliwia zaprzestanie wypalania traw, ale także rozród saren, dzików, hodowla zwierząt i poruszanie się po nieużytkach. Nie oznacza to, że będziemy wybijać masowo dzikie zwierzęta, zlikwidujemy hodowle iPokaż całość

@Del: Chodzi o klimat kontynentalny, który charakteryzuje się dużą amplitudą temperatur, czyli wysokimi temperaturami w porze letniej i skrajnie niskimi w porze zimowej, a do tego w miarę suchym powietrzem. Lokalnie na klimat wpływa położenie wielkich jezior, jednak głównym czynnikiem klimatu jest położenie z dala od wybrzeży. W Rzymie zimy są łagodne ale bardzo deszczowe.

Znaczna wilgotność powietrza przy temperaturach trochę poniżej 0 stopni celsjusza sprawia, że zima jest chybaPokaż całość

Taką średnią pensję jaka została podana (prawie 6000 zł brutto) mógłby faktycznie dostać pedagog zatrudniony na dwóch etatach w placówce specjalnej, typu MOW czy poprawczak. Oprócz tego dochodzą szkoły specjalne. Po prostu zawyżyli średnią pensję wrzucając ich do jednego worka, a charakter ich pracy znacznie różni się od pracy nauczycieli w szkole. Np. jest to praca na nieregularnych zmianach nocnych i dziennych (nie ma tak, że przez tydzień masz nocki, a przezPokaż całość

@filip-zaluski: Tak uściślając to nasze podatki mają za zadanie utrzymywać bezpieczeństwo energetyczne kraju, a nie bezpośrednio stanowiska pracy górników.
Szczerze mówiąc, sama byłam zwolennikiem restrukturyzacji i prywatyzacji zakładów, ponieważ uważałam, że z powodu nierentowności większości KWK kosztami ich działalności obciążeni są wszyscy podatnicy. Natomiast jedną rzecz zawsze pomijałam w ogólnym rozrachunku, dla której ten właśnie sektor branży górniczej jest strategiczny dla państwa. Chodzi o to bezpieczeństwo energetyczne. Zaznaczam, że są to moje przemyślenia, ale podejrzewam, że mechanizm mógłby być taki: prywatyzacja zakładu -> sprzedaż akcji państwa prywatnym przedsiębiorcom/spółkom zapewne na zasadzie jakiegoś przetargu (przyznam, że nie orientuję się jak ten proces prywatyzacji wygląda, ale wiadomo, kto więcej zainwestuje ten dostanie) -> przejęcie większości zakładów przez zagraniczne spółki.
Priorytetem prywatnego przedsiębiorcy jest zysk, konkurencyjność oraz zdobywanie rynku tam, gdzie się to najbardziej opłaca. Natomiast z założenia priorytetem państwa w sektorze energetyki jest utrzymanie tego optymalnego bezpieczeństwa energetycznego nawet w wypadku poniesienia ogromnych kosztów.

Z tego co mi wiadomo to górnik zatrudniony bezpośrednio przez kopalnie zarabia podstawę płaconą z góry, tak jak to w budżetówce, a do tego dodatki. Dodatki natomiast są doliczane w oparciu o podatek odprowadzony z pensji. Te dodatki niektóre są słuszne, niektóre nie. Posiłek to właściwie wiąże się z wymogiem określonym w normach dotyczących BHP i każdy pracodawca ma w obowiązku go zapewnić jeśli pracownik przekracza jakieś normy w dopuszczalnym zużyciu energii podczas pracy. (btw. w budynku załogowym wisiała kartka z informacją, że pracownicy od któregośtam będą zobowiązani do dopłacania ok. 18 zł/msc. na pokrycie kosztów tych posiłków).
To prawda, że górnicy dobrze zarabiają i do tego są silną i roszczeniową grupą zawodową. Natomiast też płacą podatki + płacą jakieś składki na te dodatki od śmiesznych rzeczy (długa lista, niektórzy to sami się już gubią na jaki dodatek płacą te składki i ile piniondz) + jakieś składki do wspólnej kasy (tak jak inne grupy zawodowe w budżetówce). Oni twierdzą, że na świstku odpisano podatek, następnie tyle i tyle procent państwo odjęło od kwoty brutto w ramach otrzymania dodatkuPokaż całość

@kropidlak: może się źle wyraziłam w poprzednim komentarzu, ale bezpieczeństwo energetyczne to nie żaden produkt, a bardziej kondycja, w jakiej jest gospodarka kraju.
Czy zamykać kopalnie i czekać na koniunkturę, ale uzależnić swoją gospodarkę od energii importowanej? Zamknięcie zakładu również generuje wysokie koszty stałe utrzymania infrastruktury przez cały okres wstrzymania działalności. W tej chwili rachunek zysków i strat zmniejsza się, co wskazuje na nierentowność zakładów, więc z drugiej strony niePokaż całość

@LudwikXIV: bardzo dobrze, że uruchamiają PONOWNIE profil technik górnik w tym rejonie, a w dodatku oparty na programie i współpracy z kopalnią. Był zamknięty ponieważ kopalnie nie zatrudniały, a teraz mają znaleźć się nowe miejsca pracy to dlaczego nie kształcić w tym kierunku już w szkole średniej? Przecież to nie nowość, że szkoły otwierają profile, gdzie kształcą ludzi w zawodach, na które jest w danym rejonie zapotrzebowanie oraz starają sięPokaż całość

@LudwikXIV: Też tak uważałam i owszem, Kombinat powinien być sprywatyzowany, natomiast kopalnie strategicznych surowców energetycznych to ciężki temat. Łatwo napisać o tym, że należało je sprywatyzować już dawno temu, no ale z jakiegoś powodu tego nie zrobiliśmy tak jak z większością byłych zakładów państwowych się stało, co wyszło tylko na dobre.
Ale energetyka to jest zupełnie odrębny temat i ciągle mnie to dziwi jak można być skrajnie liberalnym gospodarczo lubPokaż całość

@baryla: To są badania pod kątem ochrony pracy, której przedmiotem jest pracownik. W obowiązku pracodawcy jest rutynowe przeprowadzanie takich badań, zleca się je wyłącznie akredytowanym instytucjom. Sprawdza się różne parametry czy nie przekraczają one tych dopuszczalnych, które są ściśle opisane w normach. Co ma z tego pracownik? Jeśli podczas wykonywanej pracy w określonym czasie stwierdzi się jakąś tam krotność przekroczenia normatywu, ocenia się wielkość narażenia pracownika na dany czynnik. WtedyPokaż całość

@baryla: Ogólnie badania przeprowadza się nie dla konkretnego pracownika tylko bierze się pewną grupę pracowników jako próbkę. Ilość tej próbki pracowników też jest określona w normach. Pracodawca musi prowadzić rejestr wszystkich czynników szkodliwych na bieżąco. Więc w badaniu nie chodzi o możliwości poszczególnych pracowników tylko uśredniony wynik, który odniesiony jest później do normy.

Motorniczy zauważył kota, więc automatycznie zabicie zwierzaka byłoby czynem świadomym, czyli działaniem celowym. No a jaki byłby tego cel? Taki jak skierowanie zwrotnicy toru nadjeżdżającego pociągu na tor, na którym przywiązana jest jedna osoba, by uratować pięć. Mam na myśli, że dla jednych poświęcenie kogoś żeby ocalić więcej ludzi jest priorytetem w takiej sytuacji, a dla innych świadomość przyczynienia się do czyjejś śmierci jest czymś niedopuszczalnym.

@kamillus: Każda akcja ratownicza generuje wysokie koszty, ale tak jak napisałeś, prawnie przyjmuje się, że nadrzędnym celem akcji ratowniczej jest ratowanie życia i zdrowia, a nie jej koszt.

Ciekawe rozwiązanie. Z opisu wnioskuję, że zastosowana taśma to taka, jaką stosują w kopalniach na przenośnikach taśmowych. Takie muszą mieć dobrą wytrzymałość na wysoką temperaturę bo nieustannie się nagrzewają przez tarcie krążników. Testują je również dla warunków takich jak pożary czy w temperaturach do -20 stopni Celsjusza i chyba wyższych. Z tego co mi wiadomo to od tych ze stalowymi linkami na temperaturę bardziej odporne są te tkaninowo-gumowe. No i te zePokaż całość