Wykopowi ekonomiści: PŁACĘ OGROMNE PODATKI W POLSCE, WYŻSZE NIŻ NA WSPANIAŁYM ZACHODZIE!!!!!!!!!!!!!1111
Podatki w Polsce:
#ekonomia #gospodarka #polska #podatki
Podatki w Polsce:
#ekonomia #gospodarka #polska #podatki
w Polsce w tamych czasach miałeś oprocentowanie kredytu na poziomie coś koło 10%, a na franku było kilka %. Nagle okazywało się, że biorąc kredyt w walucie obcej masz dużo większą zdolność kredytową XD I ludzie to brali XD A potem pikaczuFejs.jpg bo nagle trzeba 2x więcej spłacać.
Bo powiedzmy sobie szczerze mało kto wynajmuje rzeczoznawcę.
więc zostaje mi spokojnie ok 5tys, także nawet rata na poziomie 2,2.4tys zł nie byłaby większym obciążeniem. Czy to dobry pomysł?
ja sie wyleczylem tym, ze zapisuje sobie za ile cos sprzedalem i po pol roku sobie sprawdzam co lepszego sobie w tej cenie moge kupic na OLX
Albo mam pecha do znajomych, albo sporo osób ma jakieś kompleksy samochodowe.
Bierzesz kredyt teraz po cenach dzisiejszych, nadpłacasz ile tylko możesz, po kilku latach inflacji i rosnącej wraz z komepetencjami pensji masz spłacony kredyt po śmiesznie niskiej z perspektywy roku x cenie.
Na wynajmie wyrzucasz do śmietnika 100% twoich przekazów pieniężnych, na kredycie początkowe 90% z tendencją spadkową.
Możemy
Czy planujesz przez następne 5-10 lat żyć w tym mieszkaniu czy się wyprowadzić z miasta. Jeśli wyprowadzić to nie ma sensu kupować. Jeśli żyć to za 10 lat obudzisz się mając 300k wydane na wynajem zamiast spłaconej 1/4 kredytu
Wykop.pl
1. w swojej depresyjnej kawalerce 27m2 bez balkonu, prywatności i kontaktu z naturą, z której prawie nie wychodzę, bo nie lubię jak wszędzie są ludzie i ogólnie nienawidzę mieszkania w mieście, nie interesują mnie żadne imprezy, kluby, koncerty, kręgle etc, chciałabym jedynie wyjść prosto z domu na własny ogórek, mieć hodowlę kur i grządki z warzywami
2. w dużym domu rodzinnym poza miastem z dużym ogrodem ale za to z toksyczną matką, która na każdym kroku daje mi do zrozumienia że mnie tu nie chce, nie daje mi żyć, robi szantaże emocjonalne typu dzwoni do mnie i się nie odzywa, a potem mi zarzuca że "udaję że nie słyszę", w niedzielę o 7 rano porafi z d--y robić porządek w szafce i robić zarzutki mnie i ojcu, że ona musi z---------ć, obraża się o uj wie co i mówi że "żąda przeprosin" a jak się jej powie przepraszam to mówi, żebym sobie te przeprosiny w dupę wsadziła i idzie beczeć do łazienki (w stosunku do ojca się tak samo zachowuje)
3.
gdzie lepiej mieszkać
@Zoyav: głównie to jak często? Oraz od jak dawna? To ciekawe, że głównie przebywasz tam.. Napisałaś co matka robi/mówi, a jak to na Ciebie wpływa? spływa jak po kaczce? czy czujesz jakieś obciążenie mentalne/emocjonalne tym?
Myślałaś o opcji wynajem domu (póki nie kupisz)? Pod miastem cena może być podobna co kawalerka w mieście