Wpis z mikrobloga

#gospodarka #nieruchomosci #patodeweloperka
Czemu rząd nie stworzy bazy danych nieruchomości? Zawierała by rok budowy, powierzchnię i cenę ostatniej sprzedaży (z adnotacja czy sprzedano działkę gołą czy zabudowana). Pozwalało by to ustalać maksymalne ceny za mkw w nowych mieszkań danym regionie, i lepiej wycenić nieruchomości z drugiej ręki. Bo powiedzmy sobie szczerze mało kto wynajmuje rzeczoznawcę.
  • 13
  • Odpowiedz
Bo powiedzmy sobie szczerze mało kto wynajmuje rzeczoznawcę.


@KapitanONeil: ostatnio posłuchałem jak działa rynek w uk - cena ofertowa jest ceną z operatu, możesz ofertować wyższą i przepłacać, ale wiesz ile jest warte. A nie jak u nas w niektórych przypadkach, że ktoś wystawi za 200k więcej "może się uda kogoś naciągnąć" :(
  • Odpowiedz
  • 0
@robertx: Korzystanie z RCiWN wiąże się jednak z kilkoma poważnymi minusami:

Uzyskanie informacji podlega opłacie,
Czas oczekiwania na uzyskanie informacji jest znacznie wydłużony,
Dane zawarte w nim są nieprzetworzone.
To surowe dane, których prawidłowa interpretacja jest kluczowa do wyciągnięcia odpowiednich wniosków co do wartości podobnych nieruchomości
  • Odpowiedz
@robertx: zarówno pricer.pl jak i urban.one pozwalaja wycenic nieruchomosc w oparciu o ceny transakcyjne, ale chyba nie pokazują tych cen (choćby ulica/blok/metraż/rok budowy..)
  • Odpowiedz
@Wiciu171: aż zrobiłem sobie wycene - masz na myśli blok "Średnie ceny sprzedaży mieszkań"? to jednak co innego niż lista transakcji z której można wyciągnąć sobie po metrażu, rodzaju budownictwa albo lokalizacji.
  • Odpowiedz