Musi walczyć o swojego syna. Bez wyroku nie może zapisać go nawet do przedszkola
36-letni pan Daniel walczy o prawo do wychowywania dwuletniego syna. Mężczyzna zabrał Alana od matki, gdy chłopiec miał kilka miesięcy. Jego była partnerka zamieniła dom w melinę, zaniedbywała syna. Kobieta nie upomina się o dziecko, ale bez prawomocnego wyroku, mężczyzna nie będzie mógł nawet...
z- 113
- #
- #
- #
- #
- #
- #
@moll: Ok, tak by było. Natomiast mam na myśli, że w równościowym państwie nie musieli by robić tego dobrowolnie we dwójkę
@lemek123 ale jak to sobie wyobrażasz? Wypełniasz druczek że jesteś ojcem mojego dziecka bez mojego potwierdzenia, albo jakaś Karyna wpisuje Ciebie i pozamiatane, nie musisz potwierdzić
[Edit] widzę źródło nieporozumienia: cytat mi się nie oznaczył prawidłowo