W tych spółkach nikt za nic nie odpowiada. Tak jak z elektrowni w Ostrołęce. Przebibane 1,5mld zł i co? I nic nikt za to nie beknął. Nikt nie został zwolniony
W sektorze prywatnym w dużych organizacjach jak coś #!$%@? to wylatujesz i zastępuje Cie ktoś lepszy bo bardzo wnikliwej rekrutacji.
A w spółkach... bibliotekarki zostają członkiniami zarządu XD
A tak jakoś mi się kojarzy;)