Mamy czasu seksualnego boomu? Raczej czasy seksualnego kryzysu
Wydaje się, że poluzowanie i zanik norm moralnych w dziedzinie seksualności przynosi ludziom więcej seksu. Jest odwrotnie – taki wniosek można wysnuć z artykułu Kate Julian „Why Are Young People Ha…
z- 310
- #
- #
- #
- #
- #
https://medium.com/@worstonlinedater/tinder-experiments-ii-guys-unless-you-are-really-hot-you-are-probably-better-off-not-wasting-your-2ddf370a6e9a
https://www.city-journal.org/decline-of-family-loneliness-epidemic
To feminizm wmówił kobietom, że mężczyzna jest im do niczego niepotrzebny (one dosłownie używają tego zwrotu). To feminizm wypromował puszczalskość jako cnotę (moje ciało moja sprawa, SlutWalk i te inne). To feminizm postawił w świadomości kobiet karierę przed macierzyństwem i potrzebę rywalizacji z mężczyznami na każdym polu (zamiast uzupełniania się jak to było kiedyś). Owszem, technologia zrobiła swoje,
Nie zapominaj również, że pojęcie incel odnosi się również do kobiet.
Jeśli chcesz poczytać to tu jest dobry wstęp:
https://www.youtube.com/watch?v=7vqRbScCIPU
https://medium.com/@worstonlinedater/tinder-experiments-ii-guys-unless-you-are-really-hot-you-are-probably-better-off-not-wasting-your-2ddf370a6e9a
https://www.city-journal.org/decline-of-family-loneliness-epidemic
1. Wykop jest anonimowy - nic nie wiesz kto to pisał i czy nie robił tego dla beki.
2. Nie wiesz, czy nic o osobie która pisze komentarze. Zakładanie , że ma żółte żeby i sflaczałe ciała jest po prostu głupie.
3. Zakładanie że "Problemem jest to, że incele domagają się seksu jako prawa, a kobiety nie chcą być
Nie wiem dlaczego piszesz "Peterson?" ale tak - Peterson sporo o tych kwestiach mówi i generalnie dość mocno się z nim zgadzam.
Owszem - artykuły to nie badania, ale nie udajmy, że jak coś jest w czasopiśmie naukowym to od razu prawda. Mam dr przed nazwiskiem i wiem jak się takie rzeczy pisze :/.
@GordonL: Nie to zupełnie chodzi. Nikt nie chce zabierać kobietom wyboru :), ani ich traktować przedmiotowo, a tym bardziej zmuszać do seksu :)
I dalej - nie, nie ma nic złego w tym, że kobiety nie chcą