Polak nie wierzy. Polak wierzy, że 4-dniowy tydzień pracy zawali gospodarkę, licytuje się z innymi przedstawicielami swojej robotniczej klasy społecznej kto ma większy z-------l w życiu i prześciga się z innymi w lizaniu butów wiecznie poszkodowanym pciembiorcom.
@Maurelius: pragnę zauwarzyc ze kraje w których możliwe jest dojenie wielkich firm podatkami, mają tanią energię elektryczną. przez to pomimo 4 dniowego dnia pracy, wielu przerw czy silnym związkom zawodowym, nadal korpo wie że trzeba grzecznie słuchać kapitana państwo, bo bardziej opłacalnego kraju zwyczajnie się nie znajdzie.
Polska nie ma taniej energii elektrycznej więc jedynym powodem dla którego ktoś tutaj coś buduje, to możliwość zatrudnienia robola który nie wymaga pieniędzy
Wczoraj grałem w piłkę z gościem który ma 20 lat i waży gdzieś ponad 100kg.Z twarzy 100 razy gorszy ode mnie a bardziej dynamiczny ode mnie,bo normalnie rozmawiał z ludźmi a ja… szkoda gadać.
Biorę leki na depresję i tak gorzej się czuję od tych co ćpają i chleją a nawet nie biorą leków.
No i co znów mam próbować wyjść z przegrywu po raz 502 ?
@stormi: ja to nawet taką wewnętrzną satysfakcję czuje gdy wiem że Ty korzystasz z życia w czasie gdy ja w robocie jestem, czuje wtedy że wszystko jest tak jak powinno być każdy na swoim miejscu
Na c--j jakieś programowanie? kurs na wózek widłowy to jest to, jeździsz sobie cały dzień po hali na luzaku i nie musisz się tłumaczyć Anetce z HR jakim kebsiorem chciałbyś być za 5 lat i twoim szefem jest potężny pan z wąsem a nie Karyna 26 lat po psychologii dzieł sztuk.
Jaką mam bekę, że moja była sprzed wielu lat jest na znanym lekarzu jako psycholog specjalizujący się w pracy z dziećmi, gdzie za czasów naszej znajomości nienawidziła dzieci, ale to tak naprawdę, potrafiła zrobić awanturę gdy ktoś z dzieckiem się do nas przysiadł xD. Prócz tego leczy jeszcze z toksycznych związków, jako ona była najbardziej toksyczną osobą jaką znałem. Co tu się odwaliło xD