Niedawno skończyłem 22 lata. Na tag trafiłem gdzieś 5 lat temu, przegrywałem tak samo jaki teraz. Za kolejnych 5 lat będę miał 27 lat. Nic nie wskazuje, że będzie lepiej. Do czego zmierzam? Otóż, gdy widzicie na tagu nastoletnich przegrywów, to nie atakujcie ich, bo im też jest ciężko, tylko są na początku swojej drogi. Starsi też przecież przegrywają od młodości. Zamiast tego lepiej starać się im pomóc, bo może któryś z
@ff99pl: Ja mam tylko jednego znajomego z którym mam kontakt, ale to tylko przez messenger. Przez niegdysiejszych "kolegów" byłem poniżany, właśnie z powodu mojej aspołeczności i nieporadności życiowej.
Pije se kurkumę zmieszaną z mlekiem i pieprzem, bo ponoć działa antydepresyjnie :/ Nie stać chłopa na psychiatrę, to trzeba sobie jakoś radzić. Zobaczymy czy choć trochę poprawi nastrój. #przegryw #depresja
co będzie jak wezmę 3cmc biorąc leki takie jak rispolept w zastrzyku co 4 tyg,kwetaplex 600mg, reagila 6mg ? #przegryw #narkotykizawszespoko #leki #psychiatryk #schizofrenia walczę sam ze sobą ale przegrywam :( no bo nie czuje żeby te leki mi pomagały leczę się na schizo ale nie miałem nigdy urojeń itp
@baton967: Wydaję mi się, że branie narkotyków będąc chorym na schizofrenię, to kiepski pomysł, chociaż pewnie masz tego świadomość ;) Ale serio, nie bierz tego gówna.
Olaf i inni koledzy parę postów niżej zwrócili uwagę na to że dużą część przegrywów łączy zainteresowanie do przedmiotu jakim jest historia. Jak z tym było u was? Jakie oceny mieliście? Może też matura z tego była pisana? #przegryw
@Nieznajomy_U_Bram: Ja właśnie znalazłem starą książkę, co chłop wygrał w jakimś gównokonkursie w podstawówce, w której są opisane najważniejsze wydarzenia w historii Polski. Szczerze powiedziawszy moja wiedza z historii jest mizerna i dopiero będę się w tej dziedzinie dokształcał. Paradoksalnie miałem dobre oceny z historii, mimo że tak naprawdę niewiele się nauczyłem.
Dotarłem do Niemiec koliedzy. Zaraz idę słodko lulać, nie powiem trochę ze mnie stres zszedł, leżę sobie fajnie u brata, odpoczywam... Ale pracą się jeszcze strasznie stresuje. Zaczynam prawdopodobnie od wtorku. Najbardziej się boję że chłopacy którzy też tam robią nie będą chcieli mnie podwozić(nawet za hajs) chcąc nie chcąc jestem spierdonem i moge zostać niezaakceptowany. W takim wypadku będzie mnie czekało chodzenie z buta(godzina drogi), kolejną opcją jest rower... ale eh..
Mam sporą trudność, żeby wstać rano. Za każdym razem po przebudzeniu, potrzebuję mniej więcej dwóch godzin, aby dojść do siebie. Sucho w ustach, uczucie silnego niewyspania, niezależnie od tego jak długo spałem i walka z samym sobą by podnieść się i wyjść z łóżka. Badania kiedyś robiłem, to wszystko wyszło w normie, ale może zrobię sobie jeszcze raz na cukier. Ktoś zmagał się z podobnym problemem?
1. Polacy popierają tak zwany kompromis o aborcji. 2. PiS zaostrza prawo 3. Polacy chcą liberalizacji, aborcji do 12 tygodnia.
1. Polska powoli się laicyzuje, młodzi odchodzą od kościoła 2. PiS bierze JP2 na sztandary, puszczają codziennie papieskie homilie, robią dobrze Kościołowi jak tylko się da. 3. (wkrótce) Polska najszybciej laicyzujacym się krajem w Europie, kierunek Czechy.
@Promilus: Osoby starsze utrzymują jeszcze kościół przy życiu, a i tak już świeci on pustkami podczas mszy. Polska jeszcze za naszego życia będzie państwem w głównej mierze ateistycznym.
Otóż, gdy widzicie na tagu nastoletnich przegrywów, to nie atakujcie ich, bo im też jest ciężko, tylko są na początku swojej drogi. Starsi też przecież przegrywają od młodości. Zamiast tego lepiej starać się im pomóc, bo może któryś z