Niech dadzą plusa ci którzy starają nigdy nie spóźniać.
Dla mnie to jest całkowity punkt honoru.
Oczywiście nie mówię o jakichś nagłych wypadkach gdzie naprawdę nie można przyjść na umówioną godzinę.
Chodzi mi o ludzi którzy spóźniają się nagminnie, nieszanujących czasu innych.
Dla mnie to jest całkowity punkt honoru.
Oczywiście nie mówię o jakichś nagłych wypadkach gdzie naprawdę nie można przyjść na umówioną godzinę.
Chodzi mi o ludzi którzy spóźniają się nagminnie, nieszanujących czasu innych.
Pisałem z 18lvl na Tinderze, rozmowa się kleiła. Zaproponowałem w końcu spotkanie do którego doszło. Pochodziliśmy po parku, zjedliśmy nawet kebsa. Raczej takie gadanie o pierdołach.
Tegoroczna maturzystka. Zaczął padać śnieg i wyskoczyla z tekstem, że ma ochotę na jakiś film w scenerii zimowej. Śmieszkowałem, że może opowieści z Narni.
Ona na to, ze Lśnienie jakieś by wolała. I czy bym wpadł do niej na film. Długo nie musiała czekać na odpowiedż.
Jak sie okazało mieszkała z rodzicami. Wszedliśmy, przywitałem się ładnie. Jej matula zadała pytanie czy zrobic nam herbaty do nauki xD Że co gurwa? Jakiej nauki?
Wyobraźcie sobie, że powiedziala matce, ze korepetytora wziela z matematyki z Gumtree studenta za 20zl/h xD
A z drugiej, łoooo k---a xD