Wtedy od razu będzie widać, że tekst nie ma sensu, bo chcesz pisać wywody o równości, a paradoksalnie piszesz bzdury w stylu "hurr burr, jestem kobieta, mi się należy, faceci tak nie potrafią, potwierdzone info".
Prawda jest taka, że znam kilka kobiet, które świetnie prowadzą i z każdą
Swoją drogą, wpisanie jej imienia i nazwiska w wyszukiwaniu grafiki Google zwraca - oprócz oczywiście jej samej - wyniki całkiem podobnych istot...