Co mam na myśli mówiąc o oddolnej walce? Przestańcie jeść pieprzone kebaby. Nie uczęszczajcie do imigranckich restauracji. Nie jedźcie ich żarcia. Nie korzystajcie z usług firm, które masowo zatrudniają imigrantów (np. przewozy). Nie zamawiajcie jedzenia na dowóz z firm, które robią
"NATO pomogło". Jak rosyjska propaganda przeniknęła do polskich serwisów.
Wystarczyło zaledwie kilka godzin, by stworzony przez kremlowską propagandę przekaz trafił na strony polskich serwisów w niemal niezmienionej formie. - Clickbait zwyciężył ze zdrowym rozsądkiem - ocenia ekspert od rosyjskiej dezinformacji.
z- 98
- #
- #
- #
- #
@Humbaq: mamy, spójrz na mapę.
Poza tym cała reszta to chochoł, naciągane gacie i propaganda. Ruscy nie zajęliby zachodniej Ukrainy, nawet bez naszej pomocy. Są zbyt słabi, a my nie jesteśmy Mesjaszem, tylko frajerem, który daje coś, za co powinien oczekiwać zapłaty (w pożyczkach, w korzystnych kontraktach, w załatwianiu spraw na których nam zależy), bo
@Humbaq: w ogóle całe to zdanie sugeruję, że Ukraińcy bronią się dla naszego dobra, w ogóle to robią nam łaskę tym, że odpierają ataki Putina. Niezły odlot chłopie XD
Tak, to nic, bo ja mówię o relacjach polsko-ukraińskich. Skoro
@kjubikul: kupujemy oklep dla ruskich, który Ukraina i tak robi we własnym żywotnym interesie - i robiłaby nawet bez naszego wsparcia. Czyli kupujemy coś, czego nie musielibyśmy kupować bo mielibyśmy to za darmo - albo tak jak ja i wielu innych postuluje, kupowalibyśmy w zamian za wymierne korzyści ze sprzedawania sprzętu + interes w postaci osłabiania ruskich. Czyli moglibyśmy mieć dwie, trzy, może nawet cztery pieczenie na jednym ogniu, ale nie, bo coś tam, coś tam.
Ludzie twojego pokroju myślą, że gdybyśmy od Ukrainy chcieli coś w zamian, to nagle za dotknięciem magicznej różdżki Ukraina by upadła, albo postawiła się, mówiąc - nie, sorry, nie zrobimy wam ekshumacji, nie spłacimy pożyczek, wolimy umierać, zrobić wam na złość i puścić Putina do Polski
@Humbaq: Masz wyraźne problemy z czytaniem ze zrozumieniem - pisałem o naszej, polskiej pomocy, a nie o całej NATOwskiej machinie. Całe założenie ukrainofili na temat naszej pomocy polega na tym, że myśmy musieli dawać za darmo sprzęt, bo inaczej Ukraina by upadła - co jest jednym wielkim kretynizmem i to na wielu poziomach. Sam zresztą dyskutujesz z postawionym przez siebie chochołem, najpierw odnosisz się do "naszej pomocy" po czym wymieniasz sprzęt, który przekazali inni nasi sojusznicy, a nie my. Co więcej - fundamentalne znaczenie w obronie Kijowa i innych ważnych miały nie zachodnie systemy OPL (bo te pojawił się stosunkowo późno), tylko...ukraińskie S-300. Te same, które nam zabiły obywateli - za których życie Ukraina nie wypłaciła nawet odszkodowania i jakby tego było mało, matacząc w śledztwie.
No i standardowy wykres od ukrainofila "Krzysztof z Torunia" o naszych rzekomych korzyściach. To jest tak niemądre, że aż szkoda komentować. Jako argument w dyskusji na temat politycznych transakcji podawać...wymianę handlową. I to z krajem, który toczy wojnę. No szok i niedowierzanie, że sumarycznie mamy nadwyżkę handlową - szkoda tylko, że nie jest ona kilkukrotnie większa, bo uprawiamy wolontariat i politykę mocarstwa humanitarnego. A że inne branże, strategiczne, których sumaryczne wykresu bilansu nie wskażą, tracą czy wręcz grozi im bankructwo - nieważne. Ważne że facet z twittera z flagami na profilu może masturbować się do swoich możliwości robienia wykresów w