Wszędzie w tej grze są wiadomości à la "Przed tobą kłamca" etc. Bez przerwy ten "kłamca". Czy ja czegoś nie wiem? Bo ani razu żadnego kłamcy nie spotkałem. Tak mi się przynajmniej wydaje...
Inna rzecz to ściany-iluzje. Odkrywam je tylko dzięki wiadomościom innych graczy. Grając offline, bym ich za nic nie odkrył. Pierwsi gracze to chyba musieli na ślepo każdy kąt opukać.
Ta gra przywróciła mi radość z grania jak za
Ciekawe, czy te koncerny, które "zatrudniały" przymusowych robotników coś im wypłaciły po wojnie w ramach odszkodowania?
Czyli business as usual.
A po hooj Polska dokładała się do tych wypłat?!
To koncerny z własnej kieszeni nie wyłożyły, tylko pańśtwo niemieckie z podatków? W imię zasady: prywatyzacja zysków, nacjonalizacja strat (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞