Po co oni w ogóle mają sklep internetowy, skoro ten sklep w praktyce nie działa? ¯_(ツ)_/¯
Zamówiłem meble 30.09, miały przyjść 12.10. No spoko, poczekam. W międzyczasie oczywiście wydupczyłem stare meble i przeniosłem się na kartony, aby zakosztować nowego stylu życia.
Nadszedł 12.10. Czekam od tej godziny 8 do 20 jak jakiś kretyn i co? I gówno, nie ma mebli. Nikt nie dzwoni, nikt nie przyjeżdża, wszyscy maja mnie w głębokim poważaniu. Dzwonimy na infolinię i jesteśmy przepraszani, że "Nikt nic nie wie" (super, bardzo pomocne) - przełożona dostawa na za dwa dni, czyli środa 14.10.
Jakoś
Zamówiłem meble 30.09, miały przyjść 12.10. No spoko, poczekam. W międzyczasie oczywiście wydupczyłem stare meble i przeniosłem się na kartony, aby zakosztować nowego stylu życia.
Nadszedł 12.10. Czekam od tej godziny 8 do 20 jak jakiś kretyn i co? I gówno, nie ma mebli. Nikt nie dzwoni, nikt nie przyjeżdża, wszyscy maja mnie w głębokim poważaniu. Dzwonimy na infolinię i jesteśmy przepraszani, że "Nikt nic nie wie" (super, bardzo pomocne) - przełożona dostawa na za dwa dni, czyli środa 14.10.
Jakoś
Ktos tutaj zna sie na sieciach i moze miec pomysl co sie u mnie dzieje?
Odkad od pazdziernika zaczelo sie nauczanie zdalne na uczelni to zaczalem obserwowac problemy z dzialaniem internetu.
Uzywam MS Teams i Zooma, czyli standard. Wczesniej problemu nie zauwazylem, bo nie gram w nic on-line.
Otoz,