[ScorpZero]

Trochę chwalesie, a trochę przepis. W sumie to bardziej przepis. ;-)

Ponieważ siedzę w domu, jak wszyscy z nas to stwierdziłem, że robię pizze! No i zrobiłem kilka, aż mi zabrakło drożdży.

Pierwsze były trochę nie do końca udane - zresztą, rzadko mi wcześniej wychodziły - ale dopracowałem przepis i potem już było dużo lepiej.

Używam 500g mąki typ 450 przesypanej przez sito. Do tego łyżeczka soli.
W osobnym naczyniu rozpuszczam 10-15g świeżych drożdży w 300ml ciepłej wody. Dodaję do tego łyżeczkę miodu gryczanego.
Do miski w której mam mąkę, dodaje powoli rozpuszczone drożdże i mieszam łyżką. Podlewam wszystko oliwą, ok. 20ml.
Kiedy się wszystko ładnie połączy to przenosimy ciasto na stolnicę posypaną mąka; łapy opruszam mąka i wyrabiam ok. 15 min. aż ciasto nie klei się do rąk. W międzyczasie, jeżeli widzę, że jest za suche albo za mokre to koryguje woda i mąka, ale powinno być ok.

Potem formuje kulę, wsadzam pod przykrycie i czekam jakieś 2 godziny aż wyrośnie.

Dalej sprawa jest indywidualna. Rozpowadza się ciasto na blaszce posmarowanej oliwą i dodaje co kto chce. Ja źle znoszę mleko, więc robię pizze bez sera. I szczerze mówiąc, bardziej mi smakuje - nie zamula.

Piekarnik - grzałka góra i dół rozgrzane do 200C, blacha na pozycje 1 poniżej środkowej. 13-15 minut pieczenia.

Ciasto nie jest specjalnie cienkie, ale też nie jest to totalny placuch na święta. Coś pośrodku w stronę cienkiego. Z zewnątrz przyjemnie chrupie, a w środku jest ładnie puszyste.

Na mojej pizzy jest passata, chorizo, cebula, papryka czerwona i chilli con carne. Podlane oliwą, posypane oregano i bazylią przed pieczeniem.

Polecam. :-)

Następne co spróbuje to zamienić typ 450 na 405, 100ml. wody zamienić na piwo oraz dodać jednego, może dwa rozgotowane ziemniaki do ciasta. Słyszałem, że może to dać ciekawy efekt. Ale pierw muszę dorwać drożdże. :-D

#pizza #gotujzwykopem

[ScorpZero]

Przepraszam, walnąłem się. 220C, a nie 200C. :'(