Los to złośliwa suka. Mam spotkanie w biurze na 9.
Do roboty jadę zwykle 25-30 minut.
Aby się nie spóźnić, wyszedłem dziś 15 minut wcześniej.
I co?
Wpierw autobus podjeżdża z 10 minutowym opóźnieniem, a teraz stoję w giga korku którego na tej trasie nigdy nie ma.
I pewnie w biurze czeka mnie z---a, że powinienem wychodzić wcześniej do pracy.
Do roboty jadę zwykle 25-30 minut.
Aby się nie spóźnić, wyszedłem dziś 15 minut wcześniej.
I co?
Wpierw autobus podjeżdża z 10 minutowym opóźnieniem, a teraz stoję w giga korku którego na tej trasie nigdy nie ma.
I pewnie w biurze czeka mnie z---a, że powinienem wychodzić wcześniej do pracy.





















Od 2 lat co tydzień w poniedziałki mamy obowiązkowe uzupełnianie ewidencji czasu pracy w dedykowanym programie.
Od 2 lat, systematycznie co poniedziałek dodaję dokładnie ten sam wpis na zasadzie kopiuj-wklej dotyczący mojego ostatniego tygodnia pracy u zewnętrznych klientów.
Dziś zaczynam urlop. Wchodzę jeszcze z rana na platformę ewidencji czasu pracy by uzupełnić zeszły tydzień i widzę komunikat, że moje ostatnie dwa tygodnie nie zostały zaakceptowane przez
@Rajev: spokojnie, jak wrocisz to sobie te godziny odbierzesz tak czy inaczej :)