Polish cross-fertilization reflected, for example, in Jews fighting for Poland in both the anti-Russian revolutions of 1831 and 1863. During much of these long centuries, Poland was the only country in Europe to willingly admit Jews — for that, we Jews owe Poland an everlasting debt of gratitude. Also inadequately understood is the degree to which Jews reciprocated this hospitality by enriching Polish intellectual and cultural life. Zwracam uwagę na pogrubiony
Po lekturze tego wywiadu nasunęła mi się jedna myśl - powinniśmy wydać jedna publikację pod wspólnym tytułem: "polscy szmalcownicy i żydowscy oprawcy w NKWD i UB" i na nią powoływać się na arenie międzynarodowej w przypadku oskarżeń o polskie przewinienia :) Nie będziemy ukrywać ani wybielać naszych czarnych owiec, ale jednocześnie nie pozwolimy aby w przestrzeni publicznej temat nieproporcjonalnej ilości Żydów w NKWD/UB pozostał nadal tam, gdzie jest - czyli transparentny, w
@LeD7: A ja do kompletu polecam The Rock z Seanem Connerym a w szczególności ścieżkę dźwiękową z tego filmu - jak dla mnie numer dwa po ścieżce z Das Boot.
@ethc: I tak trzeba robić. Sam miałem >500 komentarzy, same pozytywy - teraz zero. Jaki jestem wiarygodny? Tak samo jak jakiś nowy gagatek, akurat mam to gdzieś bo od dawna tylko kupuję, ale miałem w zeszłym miesiącu dwie sytuacje gdzie pierwszy raz od lat wystawiłem negatywa - jeden z powodu braku towaru przed Mikołajem, braku jakiegokolwiek kontaktu ze strony Sprzedającego przez tydzień mimo dzwonienia i pisania - ten należał się jak
@Richard_Bachman: Wszystko OK. Ale dodanie takiego sortowania do istniejącej wcześniej platformy nie wymagało też miesiąca prac zespołu programistów po 20k. Wejście InPosta pomimo różnych cyrków z tym związanych faktycznie zrobiło zamieszanie jeśli chodzi o ceny przesyłek i terminy dostaw, przyznam. Jednak podniesienie prowizji do 10%, zmiana systemu komentarzy + kosmetyka (do której może po prostu skłonność do nostalgii nie pozwala się przyzwyczaić) w mojej opinii nie poszła w dobrym kierunku. Niestety
Czytałem wczoraj z różowym ten artykuł i zastanawialiśmy się, czy się tu pojawi - i się pojawił, co mnie bardzo cieszy :) Taka nagonka na WP nie tylko na kościół odrzuca mnie od tego portalu. Gdyby nie to, że sprawdzając sieć najłatwiej się puszcza pinga na wp.pl bo szybko się wpisuje :) to bym w ogóle nie miał z tym nic wspólnego. Artykuł tak głęboko z dupy, że żal człowieka bierze, że
@Rzeznik124: Zapobiega - prawda, pijąc regularnie i łażąc dużo po łąkach i lasach widać różnicę - czystek odstrasza kleszcze, jakoś nie przepadają widocznie za zapachem czy innymi substancjami wydzielanymi przez skórę. Tak czy inaczej - potwierdzam. Różnica rzędu kilkanaście w porywach do kilkadziesiąt kleszczy rocznie a zero może na to wskazywać. Przypadek? nie sądzę :)
@Antiax: Po drodze wymagana jest m.in. jednomyślność, a że co najmniej Węgry będą przeciw - to i bez sensu ta farsa, będą ciągnąć to aż do głosowania w którym nie będzie jednomyślności i temat się skończy. Strachy na lachy, robienie gównoburzy i szkalowanie Polski - będą to ciągnąć jak najdłużej żeby mieć o czym gadać, a po głosowaniu temat zniknie i znajdzie się inny.
@kiper9002: Mam kurtkę zimową od 3 czy 4 lat, chodzę w niej w sezonie codziennie, czasem biorę na narty i poza zmechaceniem na ramionach od plecaka i prawego rękawa od wewnątrz wszystko jest OK. Skarpetki spoko, trzymają się dobrą chwilę, noga się nie poci, nie śmierdzi. Czapka, rękawiczki - też spoko. Jakość według obserwacji tego co mam jest całkiem OK, nie za słaba, nie jakiś high tech, na pewno porównywalna z
@nairamk: Coś w tym jest. Może po prostu człowiek wyrasta z niektórych rzeczy i w pewnym wieku oczekuje czegoś innego, co tłumaczy przedział wiekowy widzów tego typu produkcji. Na mnie obecnie filmy z których z kumplami zaśmiewałem się do łez 15 lat temu nie robią teraz żadnego wrażenia i wydają się tak płytkie i durne że aż się czasem nad tym fenomenem zastanawiam, pokręcę głową i żyję dalej. Dodam jeszcze od
Pierwszy raz o nim przeczytałem w książce Biszopa, nie wiem czy kojarzycie "Śladami zapomnianych bohaterów" Mateusz Biskup, na podstawie najlepszego bloga 2010 roku w swojej kategorii. Sam artykuł to czyste kopiuj-wklej-zamień słowo na synonim :) http://wydawnictwovesper.pl/blogbiszopa/2011/03/agent-033b/ Postać tak niesamowita, że nie chce się aż wierzyć, że jedna osoba może mieć tak olbrzymi wpływ na losy tysięcy czy milionów. Wiele razy złapałem się na tym, że gdy miałem jakieś egzystencjalne myśli typu: to
@hystrix: Jako trzeźwiejący alkoholik, DDA i osoba w ostatniej chwili wyciągnięta z bagna w Skoczowie 5 lat temu mam do tego całkiem inne podejście i to, co piszesz, jest bardzo często powielanym sloganem przez osoby, które nie wiedzą do końca co oznacza alkoholizm. Różnica między prymitywnymi ochlejusami walącymi tanie wino pod sklepem a elegancką panią pijącą codziennie od lat 2 lampki wina jest tylko w sposobie picia, ale obie osoby mają
@elim: Jest to jakiś sposób dla tych, którzy potrzebują się tłumaczyć i boją się reakcji innych - dobry jak każdy inny, natomiast jest to maskowanie problemu. Podobnie jak udowadnianie sobie że można wytrzymać tydzień bez picia i po tym tygodniu nawalić się w nagrodę za udowodnienie sobie, że się nie ma problemu ;) Może nie ta skala, ale odrobinkę można to porównać. Wiem, jak ciężko jest czasem tłumaczyć ludziom że się
@TamamShud: Niestety Polska nie ma wielkiego wyboru jeśli chodzi o przyszłe kroki, mamy kilka opcji: - suwerenna polityka - kpina, jesteśmy od lat kolonią, teatrem działań wszystkich chyba wywiadów świata, państwem słabym i trzeba dekad, żeby dogonić niektóre kraje którym to nie jest na rękę i które zresztą rozwijają się dynamiczniej niż my więc nam nadal odskakują - nie ma co na to liczyć. - Zwrócenie się na zachód w stronę
@nordberg: Ścięła mnie ta proporcja... ostatnio tak się czułem jak poznałem marże na lekach w dwóch lokalnych aptekach - rząd wielkości to często 1300%. Nic tylko wprowadzać leki, płacić kolosalne kary a i tak bardzo zacnie wychodzić do przodu. Masakra.
@kolnay1: Potwierdzam, zarówno autor artykułu jak i kolega peradon patrzą przez klapeczki na oczach, śmieszkując i nie widząc szerszego kontekstu. Jarii dobrze napisał - na podstawie precedensu kolejne takie przypadki mogą być rozpatrywane na korzyść lub niekorzyść danego kraju.
tak, jakby ktokolwiek chciał tam pływać
W ciągu najbliższych lat nie, dekad - zapraszam do LEKTURY. Może zmieni to trochę punkt widzenia ludzi nieco ograniczonych w swoim sposobie patrzenia na świat.
Nie do końca można traktować poważnie takich "specjalistów" policyjnych: "Do najcenniejszych zaliczyć możnamiędzy innymi monetę z czasów piastowskich – prawdopodobnie denar koronacyjny Kazimierza Wielkiego, krzyżyk ołowiany, wstępnie oceniony przez archeologa jako zabytek mogący pochodzić z XII lub XIII wieku, fragment toporka z epoki kamienia czy szelągi Jana Kazimierza tak zwane "boratynki" w wersji koronnej, jak i litewskiej z drugiej połowy XVII wieku – podała wągrowiecka policja. (http://www.tvn24.pl) Dla
@Dorrek: z innej beczki: ALLEGRO Zdobywając np. egzemplarz w lepszym stanie często ludzie pozbywają się tego w gorszym. Można przejrzeć również ebay, aukcje polskie i zagraniczne - tego jest też od groma, w większości wartość sama w sobie nikła, nawet dla muzeum, jeśli nie ma pewności że moneta jest powiązana z danym terenem. O jedną monetę rzymską raczej nie chodziło.
@Wafellini: Z ciekawości - gdzie coś takiego napisano? Masz może link do jakiegoś innego artykułu, w którym jest informacja o tym, że gość faktycznie wchodził na stanowiska archeologiczne i je plądrował? W załączonym artykule nie ma o tym wzmianki, więc mógł wszystko odnaleźć na ornych polach.
@stefangabon: Nie ma znaku równości między "ciekawszych" a "cennych", chyba zresztą źle przeczytałeś moją wypowiedź. Fibul, monet rzymskich, sreber nie kopie się co prawda codziennie (może u Ciebie) więc jest to zawsze ciekawe trafienie, natomiast często o znikomej albo i żadnej wartości materialnej. Ale jedna - powiedzmy że fibula - wykopana na konkretnym polu w malutkiej miejscowości Stefangabon Dolny jest dla znalazcy-pasjonata więcej warta niż tysiąc nie wiadomo jak ładnych fibul
Od dawna ciekawi mnie jedna sprawa, czy umieszczenie takich zdjęć i innych przedmiotów w pojemniku w środku którego jest próżnia jest w stanie radykalnie wpłynąć na długość ich przetrwania?
Mam mieszane uczucia, z jednej strony faktycznie działa szybciej, natomiast ubicie rozszerzeń to ubicie powodu dla którego w ogóle z FF korzystam. Korzystam obecnie celowo z zainstalowanego Quantum oraz 54 portable i liczę, że jak powstaną odpowiedniki rozszerzeń z których korzystałem - to wrócę do normalności. Jednakże nie znam drugiej przeglądarki która miałaby takie opcje hurtowego zapisu obrazków, otwierania linków i wszelkiej konfiguracji wspomnianych jak SaveImages z którego ostro korzystam. Pożyjemy to
Zwracam uwagę na pogrubiony