@Latajacy_baleron: Oryginał znam i też bardzo szanuję!
- 223
- 70
Jest też taki ze stałą prędkością :3
- 74
@anonim1133: ja p------e, mechanika kwantowa to jednak zajebista sprawa
- 352
- 29
@Profesjonalne_spodnie_z_kapturem: chyba Ty xd
- 51
#gimboateizm
Powiedz mi mój drogi @Gametleman: jakich słów zamiast "bóg nie istnieje" należy użyć, żeby powiedzieć, że bóg nie istnieje i żeby nie było to przez Ciebie okrzyknięte gimboateizmem?
- 276
Bez wątpienia jeden z najbardziej żenujących sitcomów ostatnich lat, jest mi autentycznie wstyd że kiedyś to oglądałem.
Czuje takie zażenowanie jak bym oglądał jakieś dziwne azjatyckie p---o.
Taki serial dla 17 letnich Magd, o takiej fajnej paczce znajomych, o jaki miły Ted o jaki ten Barnej ruchacz, i te relacje pomiędzy paczką znajomych oh eh ogólnie #zenujacacalka
#oswiadczenie #seriale
Czuje takie zażenowanie jak bym oglądał jakieś dziwne azjatyckie p---o.
Taki serial dla 17 letnich Magd, o takiej fajnej paczce znajomych, o jaki miły Ted o jaki ten Barnej ruchacz, i te relacje pomiędzy paczką znajomych oh eh ogólnie #zenujacacalka
#oswiadczenie #seriale
- 58
@LowcaAndroidow: Wow jaki hejter, respekt smyku XDDD
- 162
Warto znowu przypomnieć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#wykopobrazaprezydentaelekta #bekazprawakow #truelolcontent #neuropa
#wykopobrazaprezydentaelekta #bekazprawakow #truelolcontent #neuropa
- 50
@Zircon: Plot twist: za oknem trwała demonstracja przeciwko protokołowi z Kioto
- 200
Prawilnie przypominam xD
- 993
Koło Szeherezady przechodziłem i patrzę stoi ta kobita. Tak jakoś biednie wyglądała, a ja w Boga wierzę, to żal mi się jej zrobiło. No to mówię, pójdziesz ze mną, tu niedaleko… do Wielkiego Ryśka. Rysiek ma melinę, całkiem niedrogo bierze. Śledzia można tam kupić i czarne. To jego teść, to on takie robi, że to lepsze niż szynka. Ja wolę. To wypiliśmy tam pół basa z nią i z Ryśkiem i ona
- 61
- 63
@ropppson: "A tu w więzieniu to się bali ze mną pod celą siedzieć. Buntowały się gary j----e. A jeden taki Zięba Karol, to się, k---a, wszędzie chwalił, że się, k---a, niczego nie boi. To ja pytam go, bo przedtem z nim tutaj siedziałem: „Jak to, Karolku, niczego się nie boisz? Bo ja w Boga wierzę. A papieża?” To on mówi, że jakby go na długość ręki dopuścili, to by z-----ł
- 255
#gorzkiezale #k-----a #logikarozowychpaskow
O ja j---e, zesz k---a mac Mirki, ale mnie jasny c--j strzelil.
jak mnie #rozowypasek zajeżył to k---a głowa mała. Odwiozlem ja dzis na spotkanie klasowe z liceum, skrzyknęli się ze starymi znajomymi na fejsie czy gdzies. Dzwonie do niej przed chwila zapytac, czy juz wiadomo gdzie finalnie uderzaja, chcialem sobie za wczasu dojazd ogarnac i nic wiecej.
I
O ja j---e, zesz k---a mac Mirki, ale mnie jasny c--j strzelil.
jak mnie #rozowypasek zajeżył to k---a głowa mała. Odwiozlem ja dzis na spotkanie klasowe z liceum, skrzyknęli się ze starymi znajomymi na fejsie czy gdzies. Dzwonie do niej przed chwila zapytac, czy juz wiadomo gdzie finalnie uderzaja, chcialem sobie za wczasu dojazd ogarnac i nic wiecej.
I
@janeeyrie: Ale kolega ma troche racji. To nie blachostka tylko brak szacunku do drugiego czlowieka, niby do osoby ktora sie "kocha", ale widac ze to chyba jakas mloda dziewczyna i jeszcze w glowie nie ulozone.
@lupaczkokosow: JEŚLI NIE MOŻESZ JEJ ZNIEŚĆ KIEDY JEST NAJGORSZA TO NIE ZASŁUGUJESZ NA NIĄ KIEDY JEST NAJLEPSZA.
- 1109
Różnica pomiędzy #niebieskiepaski a #rozowepaski
#bekazrozowychpaskow #logikarozowychpaskow #heheszki
#bekazrozowychpaskow #logikarozowychpaskow #heheszki
- 235
@Klaus_Kinski: ale taguj #bekazwykopkow bo stulejarne i pseudosmieszne komenty sa zenujace
- 280
@Nadrill: @LoginZajetyNiepoprawny: @Mirabelkowa:
1. Pójdź z chłopakiem na imprezę.
2. Najeb się jak świnia.
3. Wyjeb się na parkiecie kilka razy parskając przy tym śmiechem.
4. Zarzygaj kibel i trochę siebie.
5. Rzuć chłopaka, bo się ciebie wstydzi i cię nie szanuje. Nie jesteś jego godna.
1. Pójdź z chłopakiem na imprezę.
2. Najeb się jak świnia.
3. Wyjeb się na parkiecie kilka razy parskając przy tym śmiechem.
4. Zarzygaj kibel i trochę siebie.
5. Rzuć chłopaka, bo się ciebie wstydzi i cię nie szanuje. Nie jesteś jego godna.
- 604
Dorośli są zakochani w cyfrach. Jeżeli opowiadacie im o nowym przyjacielu, nigdy nie spytają o rzeczy najważniejsze. Nigdy nie usłyszycie:, „Jaki jest dźwięk jego głosu? W co lubi się bawić? Czy zbiera motyle?”
Oni spytają was: „Ile ma lat? Ilu ma braci? Ile waży? Ile zarabia jego ojciec?” Wówczas dopiero sądzą, że coś wiedzą o waszym przyjacielu.
Jeżeli mówicie dorosłym: „Widziałem piękny dom z czerwonej cegły, z geranium w oknach i gołębiami
Oni spytają was: „Ile ma lat? Ilu ma braci? Ile waży? Ile zarabia jego ojciec?” Wówczas dopiero sądzą, że coś wiedzą o waszym przyjacielu.
Jeżeli mówicie dorosłym: „Widziałem piękny dom z czerwonej cegły, z geranium w oknach i gołębiami
@jesse__pinkman: To prawda. Co ciekawe, to ma głębsze uzasadnienie, takie wartości łatwiej mózgowi skatalogować i porównać z innymi
Abstrakcyjne opisywanie rzeczywistości jest o wiele bardziej twórcze
@jesse__pinkman: Ale jest kompletnie nie obiektywne, przez co komunikacja byłaby zupełnie zaburzona. Po to człowiek wymyślił liczby aby łatwiej było się komunikować. Wg tego tekstu opis postaci wyglądał by tak:
Kolor oczu: głęboki.
Wzrost: odpowiedni
Wiek: nie za stary i nie
- 365
#oswiadczenie #feels #emigracja #polska #gorzkiezale
Byłem dziś u kumpla pogadać i dowiedziałem się że za miesiąc wyjeżdża do Anglii. Zdałem sobie sprawy, że z moich dobrych znajomych w Polsce, zostały tylko 2 osoby. Dokładnie 12 moich bliższych znajomych z 14 nie ma w kraju. 8 z nich pojechało, mimo że mieli tutaj pracę za średnią krajową. W tym momencie gdybym chciał z jakimś dobrym znajomym wyjść na miasto to szybciej umówię się z kimś w Anglii niż u siebie w mieście.
K---a jakie to jest smutne.
A smutniejsze jest jeszcze to, że większość moich znajomych nie jedzie za chlebem, tylko za normalnością.
Nie chce zostawiać rodziny, mojego miasta, ukochanych miejsc, wspomnień. Ostatni gasi światło?
(
Byłem dziś u kumpla pogadać i dowiedziałem się że za miesiąc wyjeżdża do Anglii. Zdałem sobie sprawy, że z moich dobrych znajomych w Polsce, zostały tylko 2 osoby. Dokładnie 12 moich bliższych znajomych z 14 nie ma w kraju. 8 z nich pojechało, mimo że mieli tutaj pracę za średnią krajową. W tym momencie gdybym chciał z jakimś dobrym znajomym wyjść na miasto to szybciej umówię się z kimś w Anglii niż u siebie w mieście.
K---a jakie to jest smutne.
A smutniejsze jest jeszcze to, że większość moich znajomych nie jedzie za chlebem, tylko za normalnością.
Nie chce zostawiać rodziny, mojego miasta, ukochanych miejsc, wspomnień. Ostatni gasi światło?
(
- 72
@UndaMarina: a co kolego zmienisz? wole siedzieć sobie zagranicą, od 8 lat głosuje systematycznie i g---o to daje. Jedni obiecują dochodzą do władzy i "c--j d--a i kamieni kupa", drudzy dojdą do władzy i będzie to samo. Polska to dziki kraj. Wole być jednak egoistą i nie "szarpać" się z tym krajem (robiłem już to zbyt długo).
- 90
@UndaMarina: za 50 lat bedę blisko 80, najprawdodpobniej do tego czasu zwiedze pół świata, będę miał szczęśliwe dzieci z nie-polskim obywatelstwem, będę miał co opowiadać wnukom a wieczorami w piątek będę chodził na bingo z innymi polskiego pochodzenia emigrantami (albo tubylcami), bedę pił koniak a losami Polski tak samo jak jakiejś Somali; czyli będę miał to w mojej starej pomarszczonej dupie.
Miłego szarpania się w Polsce z podatkami, probą odkładania
Miłego szarpania się w Polsce z podatkami, probą odkładania
potężna wichura, łamiąc duże drzewa, trzciną zaledwie ledwo kołysze...
#heheszki #wiatrchcemiwyrwacoknozesciany #humor #poznan
#heheszki #wiatrchcemiwyrwacoknozesciany #humor #poznan
konto usunięte via Android
- 32
@vaxx: waszaj
- 15
Spierdon 29lvl here tutaj, właściciel małego studia muzycznego na obrzeżach Warszawy. Biznes rodzinny, fucha po ojcu, jednakże nie mogę narzekać, gdyż lubię tę robotę. Niestety od lat kilku w biznesie jest coraz ciężej i nie mam pojęcia dlaczego. Wiem jednak jedno - ja i mój portfel nie zapomnimy przebiegu wydarzeń pewnego wiosennego dnia z 2009 roku.
Siedziałem w studiu tak jak zwykle, testując sprawność swojego sprzętu i ton wątpliwej jakości kabli Made In China. K---a, mówię wam, te j----e grube czarne s--------y kiedyś mnie wykończą. Niby kilka centymetrów średnicy, a i tak się zaplączą czy połamią w środku. Ale do rzeczy - dostałem telefon od jakiegoś młodego gnojka, na ucho tak z 17 lat, mówi, że chce z kumplami nagrać kilka kawałków w ramach mixtape'a dla koleżanki na urodziny. Mówię no im jacha wbijajcie, studio dzisiaj wolne calutki dzień. Na to on że hehehe no oki to wpadniemy za trzy godzinki. Cieszyłem się jak p------y, bo od dwóch dni nie miałem żadnego klienta. Odłożyłem słuchawkę od stacjonarnego. Wtedy właśnie zdarzyło się coś kompletnie niespodziewanego. Idealnie w momencie położenia jej usłyszałem pukanie do drzwi. Pewien dziwnie znajomy niski głos zapytał zza drzwi:
Otwarte? Jest tam kto?
Podbiegłem więc aby przywitać niespodziewanego gościa i dowiedzieć się, skąd do cholery wydaje się on tak dziwnie bliski. Otworzyłem drzwi. Z promieni oślepiającego światła wyłoniła mi się wysoka, potężnie zbudowana sylwetka w okularach przeciwsłonecznych, cierpiąca na absolutny brak włosów. TO BYŁ ON!…
Siedziałem w studiu tak jak zwykle, testując sprawność swojego sprzętu i ton wątpliwej jakości kabli Made In China. K---a, mówię wam, te j----e grube czarne s--------y kiedyś mnie wykończą. Niby kilka centymetrów średnicy, a i tak się zaplączą czy połamią w środku. Ale do rzeczy - dostałem telefon od jakiegoś młodego gnojka, na ucho tak z 17 lat, mówi, że chce z kumplami nagrać kilka kawałków w ramach mixtape'a dla koleżanki na urodziny. Mówię no im jacha wbijajcie, studio dzisiaj wolne calutki dzień. Na to on że hehehe no oki to wpadniemy za trzy godzinki. Cieszyłem się jak p------y, bo od dwóch dni nie miałem żadnego klienta. Odłożyłem słuchawkę od stacjonarnego. Wtedy właśnie zdarzyło się coś kompletnie niespodziewanego. Idealnie w momencie położenia jej usłyszałem pukanie do drzwi. Pewien dziwnie znajomy niski głos zapytał zza drzwi:
Otwarte? Jest tam kto?
Podbiegłem więc aby przywitać niespodziewanego gościa i dowiedzieć się, skąd do cholery wydaje się on tak dziwnie bliski. Otworzyłem drzwi. Z promieni oślepiającego światła wyłoniła mi się wysoka, potężnie zbudowana sylwetka w okularach przeciwsłonecznych, cierpiąca na absolutny brak włosów. TO BYŁ ON!…
- 267
- 41
@Cinkito: na oko Austria
- 70
@przyzwoity: Może jako Fritzl :)
@ZajebbcieTrudnyNick: Pewnie mielibyśmy tańsze mieszkania, mniej tłumów w autobusach, mniej korków i mniej buractwa marudzącego na wszystko, co warszawskie. Każdy wiedziałby, co to jest pańska skórka, nikt by nie kojarzył centrum miasta jedynie ze Złotymi Tarasami i nikomu nie trzeba by było tłumaczyć, gdzie to jest "pod Rotundą".
@Ragnarokk: A co tam, mam gest, korzystajcie z naszego bogactwa... A potem rozliczajcie się w swoim Pcimiu Dolnym mimo, że jeździcie tam tylko dwa razy do roku. I nie zapomnijcie przy tym o marudzeniu na to, jaka to ta Warszawa śmierdząca, brudna, głośna i brzydka. I jaka to konfitura od mamusi lepsza, niż ta ze sklepu, więc trzeba przywieść całą walizkę słoików z konfiturą, bo w Warszawie to wszystko takie
- 1007
Mój pies Zuzia kończy dziś 15 lat. Dostałem ją w koszyku jako prezent na pierwszą komunię i od tej pory nieustannie jest ze mną do dzisiaj ;-) Ciężko znaleźć psa, który byłby w tak świetnej kondycji przez tyle lat. Jakiś czasu temu był problem z nowotworem gruczołu mlekowego oraz ropomaciczem, ale wszystko dobrze się póki co skończyło.
PLUSY DLA TEJ PANI !!!!!!!
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡
PLUSY DLA TEJ PANI !!!!!!!
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡
@kodekscywilny: Teraz karyny nazywaja dzieci tak jak psy, wiec jest zamiana. Jak nasypalaby karmy i zawolala Dżeki! To przyleci do michy i pies i syn.
Pozdrawiamy z moim 18 letnim jamniorem.
- 366
jak ja nienawidze tych prankow srankow, gardze tym niesmiesznym gonwem.
tak sie powinny konczyc wszystkie sranki
#prank #gif #heheszki #bijakobiety #dzialonadziaslo
tak sie powinny konczyc wszystkie sranki
#prank #gif #heheszki #bijakobiety #dzialonadziaslo
- 120
@mistrz_tekkena: ta p---a mogła mu na stałe uszkodzić słuch
W 1993 roku Kevin Carter wraz z Silvą pojechali do Sudanu, aby fotografować ofiary klęski głodu. Od razu po wylądowaniu zabrali się za robienie zdjęć. Kevin szukając ulgi od widoku setek umierających ludzi, wybrał się w głąb buszu, nagle zauważył chudziutką dziewczynkę starającą się dotrzeć do punktu, w którym rozdawano żywność. Gdy dziewczynka zatrzymała się aby odpocząć, Carter zaczął robić jej zdjęcia. W tym momencie tuż obok dziecka wylądował tłusty sęp. Nie chcąc spłoszyć ptaka, fotograf w bezruchu fotografował scenę i czekał, aż sęp rozłoży skrzydła. Nie doczekał się.
Niedługo po tym zdjęcie trafiło na pierwszą stronę "New York Timesa". Reakcja czytelników była olbrzymia. W redakcji urywały się telefony od ludzi zainteresowanych dalszym losem dziewczynki. W końcu wydawca opublikował notkę na ten temat – udało jej się uciec od drapieżnika, ale nie wiadomo, czy dotarła do celu. Zdjęcie zyskało rangę symbolu konfliktu w Sudanie. Carter wyznał w jednym z wywiadów, że po zrobieniu zdjęcia usiadł pod drzewem i długo płakał. Wiele razy pytano go, czy dziewczynka przeżyła i dlaczego jej nie pomógł. Niektórzy krytykowali reportera za bierność w tak dramatycznej sytuacji. Nawet jego przyjaciele zastanawiali się nad etyczną stroną takiego postępowania. Obrońcy zachowania Cartera tłumaczyli, że on tylko zrobił zdjęcie jednego z tysiąca umierających dzieci. Zamieszczenie go na okładce dziennika wywołało masową reakcję społeczną i zbiórkę pieniędzy na pomoc żywnościową dla krajów takich jak Sudan.
Rok po tym do Cartera zadzwoniła Nancy Buirski, wydawca "New York Timesa" z informacją, że został laureatem Nagrody Pulitzera. Radość uhonorowanego gaśnie klika dni później, gdy dosięga go wiadomość o śmierci Kena, który wraz z resztą członków „Bractwa Bang Bang” wyjechał śledzić konflikt w Takozie. Podczas zamieszek Oosterbroek i Marinovich znaleźli się na linii ognia i zostali postrzeleni. Oosterbroek zmarł wskutek ran, najprawdopodobniej zginął od zabłąkanej kuli wystrzelonej przez żołnierza sił pokojowych. Carter uważał, że to on powinien zginąć od kuli. Pogrążał się w rozpaczy, coraz częściej wspominał o samobójstwie. Ostatnią osobą, która rozmawiała z Carterem była wdowa po Oosterbroeku. Znaleziono go 27 lipca 1994 roku w samochodzie zaparkowanym w miejscu, gdzie często bawił się jako dziecko. Zmarł wskutek zatrucia tlenkiem węgla. Miał 33 lata.
W
Niedługo po tym zdjęcie trafiło na pierwszą stronę "New York Timesa". Reakcja czytelników była olbrzymia. W redakcji urywały się telefony od ludzi zainteresowanych dalszym losem dziewczynki. W końcu wydawca opublikował notkę na ten temat – udało jej się uciec od drapieżnika, ale nie wiadomo, czy dotarła do celu. Zdjęcie zyskało rangę symbolu konfliktu w Sudanie. Carter wyznał w jednym z wywiadów, że po zrobieniu zdjęcia usiadł pod drzewem i długo płakał. Wiele razy pytano go, czy dziewczynka przeżyła i dlaczego jej nie pomógł. Niektórzy krytykowali reportera za bierność w tak dramatycznej sytuacji. Nawet jego przyjaciele zastanawiali się nad etyczną stroną takiego postępowania. Obrońcy zachowania Cartera tłumaczyli, że on tylko zrobił zdjęcie jednego z tysiąca umierających dzieci. Zamieszczenie go na okładce dziennika wywołało masową reakcję społeczną i zbiórkę pieniędzy na pomoc żywnościową dla krajów takich jak Sudan.
Rok po tym do Cartera zadzwoniła Nancy Buirski, wydawca "New York Timesa" z informacją, że został laureatem Nagrody Pulitzera. Radość uhonorowanego gaśnie klika dni później, gdy dosięga go wiadomość o śmierci Kena, który wraz z resztą członków „Bractwa Bang Bang” wyjechał śledzić konflikt w Takozie. Podczas zamieszek Oosterbroek i Marinovich znaleźli się na linii ognia i zostali postrzeleni. Oosterbroek zmarł wskutek ran, najprawdopodobniej zginął od zabłąkanej kuli wystrzelonej przez żołnierza sił pokojowych. Carter uważał, że to on powinien zginąć od kuli. Pogrążał się w rozpaczy, coraz częściej wspominał o samobójstwie. Ostatnią osobą, która rozmawiała z Carterem była wdowa po Oosterbroeku. Znaleziono go 27 lipca 1994 roku w samochodzie zaparkowanym w miejscu, gdzie często bawił się jako dziecko. Zmarł wskutek zatrucia tlenkiem węgla. Miał 33 lata.
W
- 17
@nofink: Moja koleżanka była na misji w Afryce, również wróciła załamana. Ale dzięki jej relacjom jestem w stanie zrozumieć tego fotoreportera, chociaż nie wiem czy kierował się właśnie tym:
Otóż owa koleżanka mieszkała w ośrodku misyjnym, miała tam wodę i w miarę normalne jedzenie - objedzona nie chodziła ale głodna też nie. Za to dzieci dookoła chodziły głodne, spragnione, chore itd. Mimo to misjonarzom nie wolno było pod żadnym pozorem
Otóż owa koleżanka mieszkała w ośrodku misyjnym, miała tam wodę i w miarę normalne jedzenie - objedzona nie chodziła ale głodna też nie. Za to dzieci dookoła chodziły głodne, spragnione, chore itd. Mimo to misjonarzom nie wolno było pod żadnym pozorem
Wiele osób ma ból tyłka o to jak żyją ludzie na emigracji. Sam byłem podobnego zdania 5 lat temu będąc pryszczatym nastolatkiem zbierającym podpisy na JKM i n-------------m po 15 godzin w MMO na utrzymaniu rodziców.
Ludzie dziwią się, że ktoś żyje bardzo oszczędnie co objawia się tym że wynajmuje się jeden pokój czy nawet dzieli się ten pokój z kimś żeby jak najmniej płacić.
Powiem wam dlaczego tak się robi. Ponieważ na emigracji jesteś totalnie anonimowy w obcym kraju i masz w------e na to co pomyślą o tobie tubylcy, tutaj nie musisz nikomu imponować. Ta cała presja społeczna po prostu znika. Ot jestem sobie imigrantem zarobokowym z Europy Środkowej i wiem że nigdy tutaj nie bede traktowany jako swój, nie szukam znajomych, akceptacji itp. Do roboty mogę jeździć starym rowerem z gumtree za 40f albo komunikacją a po pracy spędzać godziny na pichceniu posiłków.
Ludzie dziwią się, że ktoś żyje bardzo oszczędnie co objawia się tym że wynajmuje się jeden pokój czy nawet dzieli się ten pokój z kimś żeby jak najmniej płacić.
Powiem wam dlaczego tak się robi. Ponieważ na emigracji jesteś totalnie anonimowy w obcym kraju i masz w------e na to co pomyślą o tobie tubylcy, tutaj nie musisz nikomu imponować. Ta cała presja społeczna po prostu znika. Ot jestem sobie imigrantem zarobokowym z Europy Środkowej i wiem że nigdy tutaj nie bede traktowany jako swój, nie szukam znajomych, akceptacji itp. Do roboty mogę jeździć starym rowerem z gumtree za 40f albo komunikacją a po pracy spędzać godziny na pichceniu posiłków.
- 58
W Polsce wstyd by mi było z---------ć na magazynie
@dawid-rams: pamiętaj (młody jesteś, jeszcze zrozumiesz) ŻADNA praca nie hańbi. Jedyne co wstyd przynosi to lenistwo.
@aloalo83: Wstyd w takim sensie że przed samym sobą, nie oceniam źle ludzi którzy tak pracują.
W Polsce pracownik fizyczny jest traktowany jak smieć a ktoś kto pracuje za biurkiem od razu jest traktowany jako jakiś super inteligent.
Pamiętam jak mloda panienka w PUP prychnela czytajac na mojej umowie ,,pracownik fizyczny".
W Polsce pracownik fizyczny jest traktowany jak smieć a ktoś kto pracuje za biurkiem od razu jest traktowany jako jakiś super inteligent.
Pamiętam jak mloda panienka w PUP prychnela czytajac na mojej umowie ,,pracownik fizyczny".
#grafika #80 #80s #piekne
kocham te klimaty