Dlaczego dorośli ludzie żyją w takim wyparciu, że hobby czy inna pierdoła nagle uczyni ich atrakcyjnymi dla płci przeciwnej? xD
Rozumiem rzeczywiste działania zmierzające do poprawy statusu quo czyli np. poprawienie wyglądu i statusu społecznego poprzez przeszczep włosów, chirurgię plastyczną, zmianę pracy, otwarcie biznesu etc.
Ale jak to jest możliwe, że dwudziesto- czy trzydziestokilkuletni chłop wierzy, że jak znajdzie ciekawe hobby to nagle będzie w stanie peklować samice hurtowo? xD Przecież takich
Rozumiem rzeczywiste działania zmierzające do poprawy statusu quo czyli np. poprawienie wyglądu i statusu społecznego poprzez przeszczep włosów, chirurgię plastyczną, zmianę pracy, otwarcie biznesu etc.
Ale jak to jest możliwe, że dwudziesto- czy trzydziestokilkuletni chłop wierzy, że jak znajdzie ciekawe hobby to nagle będzie w stanie peklować samice hurtowo? xD Przecież takich
- bunnyboy
- konto usunięte
- przegryw162cm
- MentalCat
- Krok551
- +4 innych
Chyba nie mam depresji po prostu życie jest do dupy. Lvl 21.
Nie mam absolutnie żadnych zainteresowań, nic mnie nie cieszy. Nie chce wychodzić z domu. Moje życie to praca dom, praca dom. Zarabiam tyle żeby mieć na przeżycie, szału nie ma. Różowa chyba też ma mnie dość, wydaje mi się, że traktuje mnie jak nudziarza(pewnie ma rację), zmieniła się bardzo odkąd się poznaliśmy. O ile ja jestem skrajnością jeżeli chodzi