Latem 1907 r. było mi dane spędzić jeden miesiąc we dworze słynnego równie dobrze w Niemczech, jak w Rosji językoznawcy i członka akademji Fortunatova w małej wsi Kosalma... w gubernji ołonieckiej. W dniu 22 lipca urządzono wycieczkę do wsi Namojevo, leżącej na zachodnim brzegu Ukšozera. Była to pierwsza niedziela po 20 lipca, t. j. po dniu św. Eljasza, nazywana w tamtejszej okolicy „niedzielą skopową”, ponieważ w ciągu niej składa się prorokowi Eljaszowi skopy na ofiarę. [...] Trzy czy cztery skopy, ofiarowane przez poszczególnych bogatych chłopów zgodnie z poprzedniem ślubowaniem, zostają tej niedzieli po południu zaciągnięte przed kaplicę, zabite tam i poćwiartowane. Poczem mięso ich niosą nad jezioro, i mężczyźni ze wsi gotują je w dwunastu kotłach, ustawionych na wybrzeżu. Kobiety mogą uczestniczyć w tem tylko jako widzowie; a gdyśmy się je zapytali, dlaczegoż nie one zajmą się robotą gotowania, która przecież dla nich jest odpowiednią, odpowiedziała jedna, że prorok Eljasz kobiet nie lubi, podczas gdy druga objaśniła krótko: Nam ńe połagàjetśa („Nam to nie uchodzi”). Gdy mięso się ugotowało, zaniesiono je w kotłach do kaplicy przed święte obrazy i tu okadzano kadzidłem, zapalonem od węgli, użytych do gotowania nad jeziorem; podczas kadzenia dzieci odśpiewały pobożne pieśni. Następnie mięso rozprzedano w kaplicy na rzecz kościoła, a sprzedane zabrano do domów i tam spożyto...
W następstwie dowiedziałem się, iż w innych miejscowościach ołonieckiej gubernji ofiarowują nawet byka prorokowi Eljaszowi w dniu jego święta; przyczem po poświęceniu mięsa przez duchownego odbywa się na pobliskiej łące prawdziwa uczta ofiarna, połączona z pijatyką. — Cóż za znaczenie ma prorok Eljasz, któremu okazują tak wielką cześć? — Jak już w pismach starego testamentu rządzi on ogniem oraz wodą i w płomiennym wozie jedzie do nieba, tak też bez wątpienia jest dziś jeszcze u całego włościaństwa Rosji prawdziwym, rzeczywistym bogiem gromu i błyskawicy oraz dżdżu. Już w dzieci wpaja się w gubernji ołonieckiej największą cześć dla tego świętego [...]. I dla rolników ma ów prorok znaczenie, bowiem dzień świętego Eljasza jest według poglądów ludu granicą między latem a jesienią, zaś zarazem — początkiem żniw. Nie może też podlegać wątpliwości, że ów prorok Eljasz zajął ongi miejsce dawniejszego odeń pogańskiego boga...
Źródło: Otto Schrader, „Die Indogermanen” (za: Kazimierz Moszyński, „Kultura ludowa Słowian. Część II: Kultura
Spróbowałby nie być zachwycony - na Zachodzie mają już opanowaną procedurę tresowania niezadowolonych. Na początek cancel culture i czekanie czy delikwent złoży starą, dobrą komunistyczną samokrytykę.