Święty gniew Janusza Biznesu
Wpierw kierownik nabijał się z operatora który ponoć zbyt wolno pracował. Kiedy wyszło na jaw, że jego ekipa ruszała się jak ślimaki, dostał wylewu ze wściekłości. Od nadmiaru bólu dupy mało nie padł na zawał
z- 20
- #
- #
- #
- #
- #
- #