Po załataniu dziur w kwadratach na północy i północnym wschodzie, dziś wystarczył jeden mały na wschodzie, by powiększyć niebieski. Niestety na razie nie mogę się pochwalić, bo strona Statshunters ma jakiś problem i moja dzisiejsza aktywność wisi, gdzieś w przestrzeni międzybitowej. PS. Pogryzły mnie komary w lesie - w październiku! Max square: 51x51 (+?) Max cluster: 3043 (+?)
Są takie sprawy, które tylko z pozoru nie mają nic wspólnego z dostępem do informacji. Taką sprawę opisuje pokazywany niedawno przez TVN Uwaga! reportaż. W skrócie: Do gabinetu dr Kubisy wchodzi CBA, zabiera dokumentację medyczną z 30 lat - nie wiadomo po co, nie wiadomo, kto ma do niej dostęp i co z nią robił. Następnie pacjentki pani doktor są wzywane przez policję na przesłuchania. Prokuratura o niczym nie informuje. Jedna z nich postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i wysyła wniosek do Prokuratury Regionalnej w Szczecinie o udostępnienie szeregu informacji dotyczących przede wszystkim sposobu przechowywania dokumentacji. Prokuratura oczywiście odmawia i tu pojawiamy się my, pomagając w ujawnieniu tego, co działo się z dokumentacją medyczną pacjentek. Jest już pierwsza wygrana: https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/77FDCEA180 a sprawę opisujemy pokrótce na stronie: https://siecobywatelska.pl/cba-i-dokumentacja-medyczna/
@aarahon: Sędzia piłkarski Marciniak wziął udział w jakiejś imprezie Mentzena i czerwona część Watchdog się zagotowała. Brzmi to absurdalnie, ale tak właśnie było - Watchdogowi nie podobało się jak sędzia PIŁKARSKI spędza wolny czas (xD)
Wczoraj warunki były wręcz idealne. Trochę niedocenilem wiatru i w rezultacie do Olsztyna dojechałem wcześniej i zdążyłem na wcześniejszy pociąg. Poza zwiedzaniem Olsztyna, w którym byłem po raz pierwszy, po drodze z atrakcji był jeszcze zamek w Nidzicy. W pociągu jak dodawałem zdjęcia na strave, to gość siedzący za mną pokazal mi, że zrobił zdjęcie dosłownie tego samego miejsca na drodze co ja.
Chciałbym tylko przypomnieć że do 2015r w TVP puszczali kabarety które jawnie wyśmiewały Tuska i ówczesny rząd a o wszystkich aferach (przynajmniej u mnie w domu) dowiadywaliśmy się przez długi czas z wiadomości o 19:30
@robert_blaszczykowski: nawet po ostatnim skeczu z posiedzenia sejmu pokazali rozmowę tuska z górskim, który go odgrywał. Dzisiaj nie do pomyślenia, pisowcy mają kija w dupie i nie pozwolą sobie na jakąkolwiek krytykę czy satyrę w swoich mediach.
Policja z Piaseczna prowadzi akcję „bezpieczny rowerzysta”. W tym celu filmuje dronem rowerzystów, którzy z niewielką prędkością przejeżdzają na zielonym świetle przez przejście dla pieszych. W krzakach czekają już na nich schowani policjanci, którzy wystawiają mandaty. Dzielna policja chwali się w mediach społecznościowych tą jakże potrzebną akcją. ( ͡°͜ʖ͡°) #rower #polskiedrogi #polskapolicja #kierowcy #drony #piaseczno
@pierwszynawenus: 7 pasów się zmieściło, droga dla rowerów nie. Ciekawe, dlaczego te osoby wolą nielegalnie jechać chodnikiem i po przejściu niż jezdnią.
@framugabezdrzwi: ogólnie jeżdżenie bezcelowe jest #!$%@? 1. Marnujesz zasoby 2. Marnujesz czas innych ludzi (zagęszczacz ruch na drodze, co prowadzi do korków) 3. Niepotrzebnie stwarzasz zagrożenie (zwłaszcza jak prowadzisz #!$%@? program, nie da się skupić w 100% na drodze)
Jestem antynatalistą bo uważam że ludzkość sama dąży do samozagłady i w związku z tym nie chcę mieć dziecka - wojny, niedbanie o środowisko, nienawiść wobec siebie - nie chcę by moje dziecko żyło w takim świecie i uważam to za coś złego, jak chcecie je skazywać na takie cierpienie i możliwość oglądania zagłady ludzkości to proszę, ale póki dzieje się co się dzieje ja mówię pass
Czyli powiększyć nasz wspólny wykopowo-krakowski kwadrat do 112x112. Rano na czu czu było 7 stopni, co sugeruje, że czasy rękawków i nogawek już niedaleko. Kawałek po starcie zrównała się ze mną policja, obejrzeli, pojechali dalej. Za chwilę nawrotka i zajechanie drogi jakiemuś Cześkowi na Romecie niczym w Policjantach z Miami... Czesio wyglądał na fana alkoholu zarówno przed jak i popołudniu, więc dmuchał w patyk. Później jak to w lasach, czasem piachy, czasem błoto, zwykle gruz i pożarowe. Nakrętka z Tymbarku ("Porwij się na nieznane") sponsoruje dzisiejszy leitmotiv przez większość trasy i konfrontację 3x z psami. Po zmroku gość zaraz przede mną potrącił sarenkę, które jak się okazuje potrafią latać w odpowiednich warunkach. Pokuśtykała do lasu, ale nie wróżę jej długiego życia. Hańcza do domu opóźniona jak zwykle choć dziś tylko pół godziny.
jak dołożą ten podatek to inwestycje jednak siądą.
@pilot1123: O to właśnie chodzi, żeby inwestycja w mieszkania się nie opłacała. Inwestowanie powinno być przeniesione na coś innego, żeby gospodarka zyskała.
Czyli chyba najbrzydsza ze stolic naszych sąsiadów (w sumie nie byłem w Mińsku) wyszła na prowadzenie. Kumpel jechał do Brna, to się zabrałem, ale ze wszech miar nie był to optymalny termin. Primo pobudka o 2 w nocy po 3.5h snu, dojazd autem, więc start dopiero o 8. Secndo przygraniczne tereny w Austrii to niemal wyłącznie szutry, ale ładne szutry, tylko temperatura wg meteo 32℃ dawała do pieca. Mimo niezłych szutrów szło tak sobie i o 20 w McDonald's w Bratysławie miałem raptem 240km... Potencjalny nocleg za 140km, więc już spanie nie wchodziło w grę, ale przynajmniej ubrania i kosmetyki zrobiły sobie wycieczkę. Wyszedłem z McD, jest już ciemno, dwie 200m górki i zjazd singlem w lesie (okolice Bratysławy, i ona sama, są mocno pagórkowate). Potem okazało się że od 20 do 6 rano 85% trasy to były różnej maści gruzy, plus w jakichś krzakach w oponę wbiłem gwoździa, ergo w towarzystwie komarów i po ciemku trzeba było robić koło. Od mielenia przekleństw przez te 10 nocnych godzin bolała już gębą... Ale kto był na Słowacji wie, że nie ma tam szału z drogami, przy granicy biegnącej wzdłuż rzeki jest tak jak można się domyślić. Wyjeżdżając z Bratysławy miałem jeszcze jeden bidon, myślałem, że coś niedługo dokupię, nie ma nic, szukam na mapie po austriackiej stronie jest stacja. Okazało się że nie ma mostu tylko nieczynny prom, kolejny podobny przypadek i... Jest most zwodzony podnoszony 22-5... Po 6.5h na jednym bidonie skończyło się przedzieraniem się przez krzaki do stacji przy autostradzie. Kupiłem coś do picia, jem, a tu się z nagła zaczęło błyskać, na radarze idą dwie chmury, jedną udało się prześcignąć, drugą godzinę przeczekałem w mieście. Robi się widno i już od tego miejsca trasę mam głównie asfaltową. Temperatura tym razem zatrzymała się na 34℃, więc pyr pyr byle dojechać do Chałupek na pociąg do Katowic. Niestety dlatego też nie wyszło 600km, bo brakowało niewiele, ale kolejny pociąg plus przesiadka i byłbym w domu po północy. Ogólnie przez oba dni wyglądałem jak syn młynarza - wysolony pięknie i to już odbija się też na wydolności.
Dzisiejsza trasa dała mi się we znaki. Na leśnych drogach pożarowych trafiały się odcinki tak piaszczyste, że nawet pchanie roweru przychodziło mi z trudnością. Do tego wszystko pod wiatr. Ale za to niebieski urus i 9 kkm przekroczone w tym roku! ( ͡°ʖ̯͡°) Max square: 50x50 (+1) Max cluster: 2966 (+24)
@beastofmisery: Jaki wielki chłop edycja kolarska, co to za bzdury. Jak widzę takich to zazwyczaj jeżdżą 10h na tych swoich rowerkach i palą tyle kcal, że potem są chudzi jak z obozu jeniecikiego. Powinno być: "chudy szczur - edycja kolarska"
#wybory #wybory2023 #polska #polotyka