W poprzednich latach obchodziłem sylwestra jakoś tak zobojętniale. Po prostu siedziałem przed komputerem lub telewizorem, samemu, z myślą byleby się nachlać i jakoś przeboleć kaca na następny dzień, lecz w tym roku czuje taki wewnętrzny niepokój. W nadchodzącym roku skończę czterdzieści lat. Pomyśleć - czterdziestoletni kawaler, do tego prawiczek, ogólnie nieudacznik życiowy i czarna owca rodziny, jaka jeszcze chce ze mną nawiązywać jakiś kontakt (kuzynostwo i wujostwo). Jakby tego było mało nie
CulturalEnrichmentIsNotNice
CulturalEnrichmentIsNotNice