@Runaway28: ona ma w pompie, że mocno cierpię psychicznie. Chodzę do psychiatry od 10 lat. Jestem krytykowany na każdym kroku. Jedyne co mnie trzyma, że już mi w ogóle nie zależy na własnym życiu
@user2138: Jedynym sensownym rozwiązaniem jest całkowite zerwanie kontaktu z matką i wyprowadzka przy jednoczesnym kontynuowaniu terapii. Nie ma co się kopać z koniem niestety.
@user2138: chłopie nie daj się oszukać, terapia to ślepy zaułek, wyprowadź się od matki i zakończ terapię, musisz wiedzieć,.że dla terapeuty jesteś tylko workiem na kasę, będę oczywiście wmawiać że tak nie jest ale taka jest prawda. W dodatku terapię psychologiczne to nie jest prawdziwa nauka, to jest pseudonaukowa teoria nie weryfikowalna, często przeczy sama sobie. Zrób to dla siebie i zakończ to raz na zawsze.
@user2138 a ja ci powiem coś co może zmieni twoje nastawienie. Raczej nie rozwiąże twojego problemu ale może uda ci się coś zrozumieć.
Napisałeś ten wpis i ukryłeś w nim awersję do kobiet (słusznie czy niesłusznie to już inny temat) Ale zastanów się prze chwilkę… z tego co piszesz to gdyby twoja mama znała wypok to prawdopodobnie sama udzielałby się tu na tagu. Z jej perspektywy ty jesteś tylko kozłem ofiarnym na którym może
@user2138: Widzisz, ona chce żebyś był chory/ćpunem, bo dzięki temu może Cię kontrolować, może mieć argument żeby się na Tobie wyżywać. Tobie się wydaje, że ćpając uciekasz przed matką, a tak naprawdę kręcisz sobie powróz, który Cię do niej przywiązuje.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Zerwanie kontaktu zdziała znacznie więcej.
Napisałeś ten wpis i ukryłeś w nim awersję do kobiet (słusznie czy niesłusznie to już inny temat)
Ale zastanów się prze chwilkę… z tego co piszesz to gdyby twoja mama znała wypok to prawdopodobnie sama udzielałby się tu na tagu.
Z jej perspektywy ty jesteś tylko kozłem ofiarnym na którym może
źródło: e7423c6b8be43721e7275b9eeb5d
Pobierz