czy rodzina miałaby jakieś sensowne podstawy aby oskarżyć urzędników skarbowych o nieumyślne spowodowanie śmierci
Umówmy się - nie można mieć pretensji do urzędnika, że ten wykonuje zalecenia prawa albo stosuje się do opracowanych procedur. Prawdę mówiąc, tutaj podjęcie innych czynności i/lub decyzji przez skarbówkę byłoby niezgodne z przepisami i mogłoby stanowić pretekst do wypowiedzenia. Owszem, urzędnik ponosi pewną [moralną] winę, ale ta jest rozłożona na więcej elementów i na urzędnika
wszelka krytyka związków leśnych dziadków spływa po nich, bo rzadko kiedy jest merytoryczna, a dużo częściej ma charakter przepychanki oraz pieniactwa.
Bo słuszna krytyka często miesza się z krytyką bez solidnych podstaw.
O, tak jak w tym przypadku - co z tego że zawodnik ma najlepszy czas w grupie w tym sezonie, skoro ostatnio biega słabo i nie jest w stanie wygrać nawet na lokalnych imprezach, jak Mistrzostwa Polski (3.
Departament Kontroli i Nadzoru w Ministerstwie Sportu i Turystyki.
Trzeba by jeszcze sprawdzić, czy PZLA podlega ministerialnemu dozorowi, ale wydaje mi się że tak.
Inna sprawa to realny wymiar działania departamentu. Sam postulat powołania organu kontrolnego to trochę za mało, żeby zapewnić sensowne funkcjonowanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W tym przypadku co najwyżej można