Skąd się wziął ten podział różowych na tinder i badoo? To się wydaje na maksa nienaturalne, że na tinderze 80%+ to różowe typu zrobione laski, fotki z siłowni / podróży i albo brak opisu albo właśnie ten beton "kocham podróże, zaskocz mnie, na pierwszej randce sushi" i pozostałe <20% to fejkowe azjatki na które nie wiem kto się łapie + szare myszki + alternatywki Za to na badoo to tak na oko
@NieBendePrasowac to chyba jakieś zaburzenia, bo przez słońce wydziela się serotonina, czyli poprawia się samopoczucie. Jeśli nie, to chyba mamy problem ¯_(ツ)_/¯ Ja tego lata czerpię chyba największą przyjemność od lat, chyba uwielbiam 30+ (ʘ‿ʘ)
Kto jest w Waszym #top murzynów? U mnie na pewno (kolejność przypadkowa) - KSI (z tych starych filmików z Vine) - CJ z San Andreas - Jeremy Fielding (na YouTube niezły mózg-inżynier, normalnie jak zwykły człowiek) - Jabrils (na YouTubie, pisze bekowe programiki z użyciem sieci neuronowych) - Neil DeGrass Tyson (ten naukowy m----n, czasami nieściśle opowiada, ale talentu popularyzotarskiego mu odmówić nie można)
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Pytanie do różowych - jak jakiś gość, z którym pewnie nigdy nie pisaliście ale macie się w znajomych na FB czy innym socjalu polajkuje wasze story albo da reakcje to dla was jest to flirt xd? Inaczje mówiąc, jak bez spermiarskiego pisania na PW dać do zrozumienia w dzisiejszym nowoczesnym świecie, że jest się zainteresowanym? Bo gdyby mi jakaś laska polajkowała relacje albo dała serduszko to wiem, że to nie przypadek. U was też tak to działa? Przecież wiadomo chyba jakie są intencje i chłop lajkuje bynajmniej nie dlatego, że wzruszył się pięknym zachodem słonca za wami albo waszym drinkiem przy basenie xd.
@mirko_anonim no to jeżeli tak to ma działać, że lajk oznacza zainteresowanie, to głupie 20 lajków robi z ciebie niewidzialnego jeżeli nie jesteś chadem 10/10
Gdybym miał brać ślub teraz z różową w wieku 24 lat i doszłoby do zapraszania osób, to oprócz rodziców i kilku osób z rodziny, nie miałbym kogo innego zaprosić, bo nie mam przyjaciół i nie mam z kim wychodzić. Ale wstyd by był pewnie, gdyby ktoś się dowiedział o tym. Z drugiej strony, cieszę się przez to, że ślubu nie muszę brać. W obecnych czasach też widzę, że śluby ludzie w większości