Wpis z mikrobloga

  • 62
@dodo_ idę sobie w nocy do sklepu przez parking. Nagle z kompletnej ciemności wyskoczył na mnie pies przywiązany do słupka i zaczął ujadać. Dobrze, że w porę odskoczyłem. Żeby chociaż był w widocznym miejscu, gdzie dociera światło z latarni. Żeby miał chociaż kaganiec, ale nie. Na pewno nie gryzie.
  • Odpowiedz
  • 4
@o__0:

> W Polsce żyje ok. 8 000 000 psów,

> W Polsce mamy 22 000 000 kierowców

> Liczba pojazdów na drogach wynosi około 20 000 000


Dane na szybko z Google
  • Odpowiedz
  • 7
Oczywiście dane ilość psów / ranni vs ilość samochodów / ranni nie jest miarodajna co faktycznie groźniejsze.

Bo Polak jadący/idący do pracy mija ze 50-300 jadących samochodów, a psów spotyka dziennie ~0-2 zapewne
(dane z mojej d--y)
  • Odpowiedz
@dodo_: Ale ja chciałem ilość psów rok po roku zestawione z ilością pogryzień. Ciekawi mnie jaki rok po roku jest stosunek liczby psów do liczby pogryzień, czy tendencja jest spadkowa czy rosnąca. Spróbuję to sobie znaleźć
  • Odpowiedz
@dodo_: ataków przez psy jest jeszcze duzo wiecej...
Do potracenia praktycznie kazdego wzywa sie policje, a do psow nie zawsze, najczesciej wlasciciela juz nie ma, pies sie ulotnil i szukaj wiatru w polu. Tym bardziej jak na szczescie konczy sie tylko na poszarpanej nogawce.
Dodatkowo ile to razy wypadl mi "bezpanski" pies przed auto...
  • Odpowiedz
@dodo_: Oblicz szansę typowego Polaka na pogryzienie przez psa w ciągu całego życia w Polsce.
Porównaj z życiem w innym kraju EU.
  • Odpowiedz