Wpis z mikrobloga

@BlackpillMonster: W każdej pracy jest moment, że nie ma nic do roboty i jest luz.
Jednak lekarz, mechanik, budowlaniec, fryzjer się tym nie chwali.

A co robi programista?
Ma jeden dzień luzu to od razu wszystkim musi się pochwalić jak to nic nie robi i mu płacą. Patrzcie jakie panisko. Płacą mu za scrollowanie wykopu i cyk foteczka jak jak uruchamia
  • Odpowiedz
@OperatorGranatnika: Na moim zadupiu normalnie 10k dają mechanikowi (niedawno widziałem ogłoszenie na spotted). Czy to dużo. Jak na zadupie pod miastem powiatowym to raczej ok.
Szwagier pracujący na budowie też ma spoko. Krótsze piątki, 7k na rękę na UOP. W przeciwieństwie do programisty na B2B ma też urlopy i L4. Sam jeszcze w piątek pracuję jako programista, a on już w domu.

Praca fizyczna jest w cenie. Dawno chyba nie
  • Odpowiedz
@OperatorGranatnika: Mam sporą część rodziny w budowlane,a ojciec prowadzi mała firmę.
Pracujące soboty. Chyba żartujesz. Już nikt się na to nie godzi.
Jak za długo będziesz trzymał ludzi w robocie to za tydzień sam będziesz robił. Takie warunki to były z 10+ lat temu, gdzie roboty było mało, a chętnych dużo. Teraz jest na odwrót.

Wiadomo, że płatność minimalna i reszta pod stołem to częsty przypadek, ale praca w soboty
  • Odpowiedz
@BlackpillMonster: Nie ma to związku z aktualną sytuacją, jest kiepsko bo nie ma zapotrzebowania na nowe projekty i produkty, obcina się kasę na całe inicjatywy a nie konkretnie szuka hajsu na wynagrodzeniach
  • Odpowiedz
@BlackpillMonster: osobiście pomogłem w jakiś sposób dostać się do IT 7-8 osobom na przestrzeni 15 lat, osobiście mentorując takim osobom, prowadząc je przez kilka-kilkanaście miesięcy "za rączkę", by nie marnowały czasu na rzeczy nieważne, a skupiły się na tych, które są albo będą najbardziej przydatne w danym momencie. Robiąc bezpłatne szkolenia myślę, że miałem jakiś maluteńki wkład do rozwoju setek/tysięcy osób.

Rynek IT jest rynkiem globalnym. To stąd wynikają wysokie zarobki
  • Odpowiedz
@anonimowy_programista

Obecny "kryzys" wynika z dwóch rzeczy. Po pierwsze, ze spowolnienia gospodarek światowych, w tym przede wszystkim USA. Po drugie z powodu rozwoju AI. Sztuczna inteligencja jeszcze przez jakiś czas nie zastąpi programistów, ale już teraz szalenie zwiększa efektywność wszystkich. Obecnie dużo większą korzyść firmy odnoszą z wprowadzenia dodatkowych narzędzi AI dla programistów, niż z powiększania zespołów.


abstrahując, że zarzut jakoby za kryzys odpowiadało pomaganie ludziom wejść do branży to jakieś kuriozum, to
  • Odpowiedz