Aktywne Wpisy

derek25 +537
Kupiłem nielegalną, zakazaną wodę.
Bagiety już jadą po mnie na sygnale.
#systemkaucyjny #kaucja #zakupy
Bagiety już jadą po mnie na sygnale.
#systemkaucyjny #kaucja #zakupy
źródło: 1000028028
Pobierz
bugzer +26
#pracbaza #simp #cuckold
Moja kobieta zaczeła nową pracę biurową. Nie minął tydzień a Mariusze już walczą codziennie kto ją odwiezie po pracy. Jeden Mariuszek już codziennie do niej pisze czy po nią rano nie przyjechać XD ( 1 km pieszo ma do pracy). Ona pyta mnei czy może znimi jechać, czy się na to zgadzam. Oczywiście, że się zgadzam, trzeba wykorzystywać frajerów na darmowe podwózki xd.
Moja kobieta zaczeła nową pracę biurową. Nie minął tydzień a Mariusze już walczą codziennie kto ją odwiezie po pracy. Jeden Mariuszek już codziennie do niej pisze czy po nią rano nie przyjechać XD ( 1 km pieszo ma do pracy). Ona pyta mnei czy może znimi jechać, czy się na to zgadzam. Oczywiście, że się zgadzam, trzeba wykorzystywać frajerów na darmowe podwózki xd.





Z drugiej strony, gdy wracam do bardziej klasycznego schematu typu 5x8–12 na ~80%, bardzo szybko trafiam na ścianę i nie jestem w stanie progresować. Mimo to, taki styl treningu sprawia mi dużo frajdy.
Nie wiem więc, jak to ugryźć. Może zamiast dokładać kilogramy, lepiej byłoby stopniowo zwiększać liczbę serii?
I drugie pytanie:
Macie może jakiś ustalony „standard siły” — takie wyniki, przy których uznajecie, że nie ma już sensu dalej progresować i zamiast tego skupiacie się tylko na utrzymaniu formy oraz pracy nad słabszymi ogniwami/asystami lub ćwiczeniami na maszynach?
Pozwolę sobie zawołać @Kasahara @Lewusx , czy Wy macie jakieś spojrzenie na to?
Jak chodzi o standard siły, to najlepiej to przeanalizować sobie, jak wypadasz na tle populacji. sprawdź np. tu: https://symmetricstrength.com/
Chociaż dla
U mnie jest teraz podobnie, tylko że odwrotnie — pierwsze serie idą progresywnie (coraz więcej), a końcówka (z mniejszym ciężarem) to niskie powtórzenia, ale dużo serii.
@Drzepetto:
Czuję, że dobrze by było właśnie zrobić takie bloki — np. 8–12 tygodni treningu siłowego, ale z naciskiem na technikę i idealne tempo, a potem
Limit genetyczny, ale przeciętny bywalec siłowni nigdy do niego nie dojdzie.