Wpis z mikrobloga

  • 23
@biszkoptowy_pies_obronny: Najprawdopodobniej bardzo szybko by Ci się przestało podobać mieszkanie w akademiku. Kto ma kasę to jak najszybciej próbuje iść na jakiś własny pokój czy najlepiej mieszkanie.
  • Odpowiedz
@Morritz: mieszkałem w jednym z tych akademików (DS4) :’) to były naprawdę parszywe warunki i za dużo patologii. Po roku się przeniosłem, ale pewne sceny zapamiętam do końca zycia. Praktycznie po sąsiedzku jest dom Lecha Wałęsy.
  • Odpowiedz
@biszkoptowy_pies_obronny: ja wiem jedno, gdybym mieszkał w akademiku to w życiu bym żadnych studiów nie skończył, moja w tamtym czasie niska asertywność sprawiłaby powrót do domu rodzinnego w okolicy lutego :) wiem, większość mieszkających w akademikach skończyła normalnie studia i wyszła na porządnych ludzi (moja żona np.),ale wiem po sobie, że byłbym w tej mniejszości wiecznie chlajacej i olewajacej co się da ;)
  • Odpowiedz
Najprawdopodobniej bardzo szybko by Ci się przestało podobać mieszkanie w akademiku. Kto ma kasę to jak najszybciej próbuje iść na jakiś własny pokój czy najlepiej mieszkanie.


@GeWa: wszystko zależy od konkretnego akademika. Ja miałem swój pokój z łazienką wspólną z dwuosobowym pokojem obok. Była cisza i spokój, bo hałas to był w sali imprez, w której był i sprzęt grający, i piłkarzyki i już nawet nie pamiętam co jeszcze. Bardzo
  • Odpowiedz
@biszkoptowy_pies_obronny:

Najprawdopodobniej bardzo szybko by Ci się przestało podobać mieszkanie w akademiku. Kto ma kasę to jak najszybciej próbuje iść na jakiś własny pokój czy najlepiej mieszkanie.


@GeWa: nie jest to prawdą. U mnie w akademiku było kilka osób z bogatych domów. Akademik ma niepowtarzalny klimat, jest jak na kolonii. Generalnie nie ma lepszej rzeczy niż akademik na studiach, szczególnie na pierwszych latach.
Oczywiście zależy od akademika -
  • Odpowiedz
@Kieres
Potwierdzam. Akademik z fajną społecznością jest o niebo lepszym wyborem w pierwszych latach, niż mieszkanie. Na semestrze inz jednak już chciałem iść na mieszkanie, bo zaczęła się praca i poważniejsze życie.
  • Odpowiedz