Wpis z mikrobloga

Uważam, że to przykre, iż młodym osobom wmówiono (m.in. przez korporacje i social media), że ciągła konsumpcja i indywidualizm są ważniejsze od posiadania rodziny. Szczególnie to widać w przypadku kobiet, przynajmniej tych które znam. Wieczne singielki, facet im nie potrzebny bo są "wyzwolone", dzieci to przeżytek - liczy się tylko "kariera", podróże i fajne zdjęcia na socialach.
#demografia #dzieci #religia #polska
  • 70
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 6
@pamareum: nie mam nic przeciwko jeżeli ludzie mają jedno dziecko bo to wciąż rodzina (mała, ale jednak). Posiadanie jednego dziecka absolutnie nie przekreśla posiadania hobby/wolnego czasu, powiem wręcz że jest raczej proste bo można się z partnerką wymieniać obowiązkami (jedno zajmuje się dzieckiem, drugie odpoczywa). Jak są dziadkowie, którzy chętnie pomagają to już w ogóle jest lajt.
  • Odpowiedz
@Klimbert: skoro są szczęśliwe to w czym problem?
Mają zakładać rodziny i wiązać się z kimś, kto im się nie podoba, żeby innym ludziom było dobrze?
  • Odpowiedz
@Klimbert Patrząc na statystyki, to chyba nie tylko wina korporacji. Za PRL, w miast już w latach 60 dzietność spadła poniżej dwójki dzieci na kobietę i jedynie wieś mocno to ciągnęła a przecież za PRL o korporacjach i konsumpcji nie możemy mówić. Może właśnie jest brak dzieci bo nie mamy potrzeby ich mieć, tak jak to było na wsi gdzie duża rodzina to większe gospodarstwo, więcej rąk do pracy jak i
  • Odpowiedz
  • 6
Mają zakładać rodziny i wiązać się z kimś, kto im się nie podoba, żeby innym ludziom było dobrze?


@Tyrande: b--ń Boże, absolutnie nie powinny się wiązać z kimś na siłe bo tak potrzeba. Po prostu jest mi szkoda, że ludzie nie są w stanie znaleźć sobie drugiej połówki. Bycie samotnym moim zdaniem w długiej perspektywie jest bardzo dołujące. Znajomi nie zastąpią rodziny.
  • Odpowiedz
  • 1
Może właśnie jest brak dzieci bo nie mamy potrzeby ich mieć, tak jak to było na wsi gdzie duża rodzina to większe gospodarstwo, więcej rąk do pracy jak i pieniędzy.


@Marek_Licyniusz_Krassus: ok, ale w takim razie szkoda, że ludzie nie chcą mieć chociaż tego jednego dziecka. Inna kwestia, że w moim wpisie oprócz dzieci chodzi mi również o posiadanie partnera/partnerki.
Obecnie ludzie są bombardowani przekazem, że wartością jest bycie niezależnym
  • Odpowiedz
@Klimbert wszystkim prognozom predzej czy później wychodzi ze bez ekonomicznej stabilności demografia nie ruszy. A wieczne zwalanie, he he, winy na kobiety nic tu nie da, bo one już zaglosowaly nogami. Trzymając kolanka razem, ¯_(ツ)_/¯

Temat demografii grzany jest od kilku lat a, powinien być ok kilkunastu, kiedy wyż demograficzny lat 80 był młody i zaczynał pracę. Ale jak to pogodzić z symetrystycznym gadaniem o równaniu wieku emerytalnego?
  • Odpowiedz
@Klimbert Bo być może trzeba od nowa zdefiniować jak ma wyglądać związek. Ostatnio rozmawiałem ze znajomymi, i sporo z nich narzeka że byli lub obecni partnerzy chcą krótko ich trzymać, bo jak to tak partner ma sam coś robić. Nawet znajoma narzekała trochę, że ona chętnie by zrobiła sobie taki 3 dniowy wypad na mazury, sama ale mąż nie chce zająć się dzieckiem i tłumaczy to tym, że jak to wygląda,
  • Odpowiedz
@Marek_Licyniusz_Krassus bez sensu, już pomijam fakt dyskryminacji. Bezdzietni też mają udział w tym całym zamieszaniu. Poza tym przecież to z "mi o sci", jak można to przeliczać na pieniąchy. Dopiero byłoby gadanie że baby to pykna 4 dzieci i pracować do końca życia, nie muszą.
  • Odpowiedz
  • 2
@Marek_Licyniusz_Krassus: wszystko zależy od tego, jak często miały by być takie wyjazdy. Moim zdaniem w związku musi być pewna niezależnośc i sam na ten temat rozmawiałem z żoną. Gdyby miała ochotę wyjechać sobie sama od czasu do czasu to ok, gorzej jakby każdy wyjazd miał tak wyglądać. Musi być jakiś kompromis, ale w naszym "społecznym indywidualiźmie" o taki kompromis ciężko.
Inna kwestia, że dla matki takiego dziecka (noworodka, lub nawet
  • Odpowiedz
@WrzeCiOna A obecnie dyskryminacji w różnym wieku emerytalnym kobiet i mężczyzn nie ma?

Bezdzietni nie są zbyt dobrzy dla gospodarki, bo aby nasz system emerytalny był wydajny, potrzebujemy nowych płatników i najlepiej żeby co rok pojawiało się ich tyle samo co tych, co odchodzą na emeryturę. Do tego, dzieci to nie tylko przyszli płatnicy składek, ale również pracownicy takich sektorów jak służba zdrowia, pomoc publiczna czy inne usługi, które tym bezdzietnym
  • Odpowiedz
. A wieczne zwalanie, he he, winy na kobiety nic tu nie da, bo one już zaglosowaly nogami. Trzymając kolanka razem, ¯(ツ)/


@WrzeCiOna: Co? xd Kobiety uprawiają więcej seksu niż kiedykolwiek, bo dzięki antykoncepcji, aplikacjom randkowym oraz zerowemu ostracyzmowi społecznemu zniknęły wszelkie blokady które je hamowały.

Nogi mają na za piętnaście trzecia, tylko dzieci z tego nie ma żadnych ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zagłosowały
  • Odpowiedz
  • 2
Dopiero byłoby gadanie że baby to pykna 4 dzieci i pracować do końca życia, nie muszą.


@WrzeCiOna: jeżeli ta czwórka dzieci zostanie w PL, będą pracować i płacić podatki to moim zdaniem nie miałbym nic przeciwko aby była jej wypłacana pensja za wychowanie 4 dzieci.
  • Odpowiedz