Wpis z mikrobloga

Jechałem ostatnio elektrykiem. No i co? Fajne przyspieszenie, cicho, ale… ładowanie trwa wieki, zasięg topnieje w zimie jak śnieg na wiosnę, a ceny to jakiś kosmos.

Patrzę na to wszystko i się zastanawiam: czy to naprawdę przyszłość, czy po prostu lobby wciska nam coś, co za kilka lat okaże się ślepą uliczką?

Jakie są wasze doświadczenia z elektrykami? Warto czy jednak diesel forever?

#motoryzacja #elektryki #samochody #technologia #transport #dyskusja
  • 53
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Dxtr4: Jechałem spalinówką i trzęsło, warczało, śmierdziało, trzeba było dolewać jakichś śmierdzączych chemikaliów co się podobno mogą zapalić od byle iskry, ręce śmierdzą. Co roku albo częściej musisz wylewać olej i nalewać nowy. Z tyłu jest jakaś rura która dmucha trującym gazem. Trzeba uważać jak się jest w zamkniętym parkingu. Nie można sobie włączyć klimatyzacji czy ogrzewania włączonego jak się siedzi w samochodzie. No i w domu tego nie dotankuję
  • Odpowiedz
BEV ma w pewnych warunkach sens.


Te pewne warunki to około 99% przypadków w jakich używane są samochody.

Ale na pewno nie jako duże, ciężkie auto do robienia tras po kilkaset km.


@
  • Odpowiedz
Fajne przyspieszenie


@Dxtr4: tylko w warunkach miejskich. W autostradowych już mocno przeciętnie. W dodatku na trasach prędkości przelotowe są bardzo niskie, z uwagi na bardzo spadający zasięg.
  • Odpowiedz
Te pewne warunki to około 99% przypadków w jakich używane są samochody.


@Yelonek: statystycznie tak. Problem w tym, że jak kupisz sobie auto za 40-50-60 czy 70k ojro, wypadałoby, żeby można nim było zrobić 99% użytkowania i ten jeden brakujący procent też - wakacje z rodziną, wyjazd na święta itd.
Bo inaczej to wspaniały deal - kupić auto elektryczne za gruby hajs, a na urlop dymać pociągiem albo jeszcze lepiej
  • Odpowiedz
BEV ma w pewnych warunkach sens. Ale na pewno nie jako duże, ciężkie auto do robienia tras po kilkaset km.


@bidzej: sęk w tym że nawet lekkim, małym autem miejskim jak masz taki kaprys to możesz dwa razy w miesiącu zapakować rodzinę i pojechać do innego województwa na wycieczkę. Zasięg nie jest problemem, dotankować można zawsze. Będzie głośniej i mniej wygodnie niż w limuzynie, ale można.

Z Krakowa jadę do
  • Odpowiedz
@Atreyu: zgadza się, to jest kolejna sprawa.

Więc BEV - tak, ale na pewno nie jako jedyne auto w domu. Co już ogranicza ich sensowność.
I bardziej generalnie: EV - tak, jak najbardziej, silnik elektryczny jest najlepszym napędem jaki może być. BEV - na dłuższą metę zostanie niszą.
  • Odpowiedz
statystycznie tak. Problem w tym, że jak kupisz sobie auto za 40-50-60 czy 70k ojro, wypadałoby, żeby można nim było zrobić 99% użytkowania i ten jeden brakujący procent też - wakacje z rodziną, wyjazd na święta itd.

Bo inaczej to wspaniały deal - kupić auto elektryczne za gruby hajs, a na urlop dymać pociągiem albo jeszcze lepiej wynająć dizelka.


@bidzej: Dlaczego niby miało się gdzieś nie dojechać? Ludzie robią wycieczki od Gibraltaru
  • Odpowiedz
Austostradą jadąc legalnie, nie 90km/h za Tirami jak często widuje Tesle.


@Atreyu: Macie jakieś nagrania tych Tesli? Bo ja mogę pokazać kilka- kilkanaście nagrań jak samochody spalinowe jadą za tirami. A te Tesla to jak UFO albo Wielka Stopa.

sęk w tym że nawet lekkim, małym autem miejskim jak masz taki kaprys to możesz dwa razy w miesiącu zapakować rodzinę i pojechać do innego województwa na wycieczkę. Zasięg nie jest
  • Odpowiedz
@Dxtr4: Jakbym miał garaż z prądem to elektryk byłby dla mnie idealny bo do pracy robię 250km miesięcznie, a sklepy to z reguły po drodze albo podczas pracy robię zakupy. ale mam garaż bez prądu, a właściciel kategorycznie nie wyraża zgody na przyłącze i argumenty za prądem w garażu nie trafiają, więc mam tylko akumulator 20Ah którym zasilam cały garaż przez przetwornicę, wpiąłem się do instalacji bo kiedyś prąd był
  • Odpowiedz
Dlaczego niby miało się gdzieś nie dojechać?


@Yelonek: da się dojechać. Ale wiesz, dlaczego BEVy już raz przegrały walkę o rynek? Dlatego, że inaczej da się to zrobić wygodniej.

ummm... I know the video is old, but what is that music at end?

no właśnie nigdzie nie da się znaleźć potwierdzenia co one wożą, więc w sumie można się domyślić, że szału nie robią ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz
@Yelonek: może wypierasz to ze świadomości, albo jeździsz lokalnie. Na trasach międzynarodowych masa Tesli siedzi na prawym. Co chcesz, żebym Ci anegdotycznie wrzucił filmy z wideorejestratora, czy porównał zasięg między 140km/h a 90km/h i wytłumaczył dlaczego tak robią?

W Polsce jest stosunkowo mało Tesli i elektryków, ale w zachodnich krajach gdzie tych aut jest dużo więcej widać to dużo mocniej. Już nie mówię o Autobahnach gdzie jeżdżąc regularnie wzdłuż całych
  • Odpowiedz
@Dxtr4 Europa importuje 97% potrzebnej ropy, 90% gazu i 75% wegla, oto cala tajemnica.
Kazdy dolar wydany na surowce kopalne wzmacnia naszych wrogow / konkurentow: Rosje, USA, Chiny.
  • Odpowiedz
da się dojechać. Ale wiesz, dlaczego BEVy już raz przegrały walkę o rynek? Dlatego, że inaczej da się to zrobić wygodniej.


@bidzej: Przerzucając koszty zewnętrzne na otoczenie. Ciekawe czy jak samochody spalinowe przestaną być dopuszczane do ruchu w miastach to będzie tak samo tanio i stacje paliw wszędzie jak teraz. Zmieni się układ sił to zmieni się też rynek i to spalina będzie niszą dla kogoś kto musi robić kilkaset
  • Odpowiedz
może wypierasz to ze świadomości, albo jeździsz lokalnie. Na trasach międzynarodowych masa Tesli siedzi na prawym. Co chcesz, żebym Ci anegdotycznie wrzucił filmy z wideorejestratora,

A jak odczytałbyś mój komentarz gdzie piszę, żeby zobaczyć taką nagraną Teslę?

czy porównał zasięg między 140km/h a 90km/h i wytłumaczył dlaczego tak robią?


Kraków Wrocław to nie jest trasa międzynarodowa.
  • Odpowiedz
@Yelonek: nie ma nagrań bo i skąd? xD
Jedynym powodem wolniejszej jazdy może być brak infrastruktury. Najszybciej jest jechać 130, jeśli nie jakaś cegła to do 170 ¯\(ツ)/¯

Na trasach międzynarodowych masa Tesli siedzi na prawym


Nie wiem gdzie on widział te trasy międzynarodowe, chyba Rosja-Armenia
  • Odpowiedz
@Dxtr4: i co ile razy musiałeś ładować w trakcie tej jazdy?

Znajdziesz tańsze auto porównywalne do elektryka?

Mam od 2019, łącznie przejechane ok. 170k km i nigdy już nie kupię spalinowego
  • Odpowiedz
Jakbym miał garaż z prądem to elektryk byłby dla mnie idealny bo do pracy robię 250km miesięcznie, a sklepy to z reguły po drodze albo podczas pracy robię zakupy.


A w takiej sytuacji jest ponad 50% Polaków co mieszka w domach jednorodzinnych.

Co raz więcej pojawia mi się tez krótkich odcinków typu podjechać 1.5km do lekarza czy do sklepu. zarzyna się tak spalinówki, a elektrykiem możesz 100m podjechać i nic złego się nie dzieje.

Pomijam
  • Odpowiedz