Czy jeżeli dwoje ludzi umawia sie na otwarty związek i zasady są takie ze mówimy sobie z kim chcemy się spotkać i kiedy a jedna ze stron ukrywa że robi coś z kim innym i nawet przyłapana na tym kłamie i zaprzecza uważacie za zdradę?
@NieBendePrasowac: "otwarte związki" to jest bardzo ładne określenie na przypudrowanie stanu związku, gdzie jedna strona albo obydwie mają dość i chcą się grzmocić z innymi na boku, przy okazji próbując oszukiwać siebie i innych, że przecież to jest wspaniałe rozwiązanie czyniące związek lepszym. Aż dziwne, że ludzie chcą brnąć w taki cope niż faktycznie być wolnym i brnąć w niezobowiązujące znajomości.
Nic dziwnego, że każdą krytykę będą negować w taki
"Kochanie, idę na randkę ze zbychem, nie wiem kiedy wrócę, bo nie wiem czy mnie psiocha nie zaswedzi i mu nie wskoczę na bolconara, kocham cię, pa :*"
@GrammarNazi: To można pociągnąć dalej: - Jak będziesz wracać to kup paczkę grochu suszonego, zrobię grochówkę. - No nie wiem, mam po tym wzdęcia a jutro idę do klubu - To co proponujesz
@BobekRobek wszystko, na co dwie osoby wspólnie się umawiają jest ok. I wszelkie łamanie tych zasad przez którąkolwiek ze stron jest nie ok. Więc tak, jak najbardziej druga strona mogła się poczuć zdradzona w tym przypadku.
@BobekRobek: to nie jest kwestia tego, co uważamy, to co napisałeś, to dosłownie definicja zdrady. Zdrada to złamanie ustalonych wcześniej wspólnie zasad i nie ma znaczenia, czy jest to związek monogamiczny, czy nie.
@Blaszczykowski_Robert: w skrócie można napisać, że monogamia nie jest ani w pełni naturalna, ani całkowicie sprzeczna z naturą człowieka. Pod poprzednim wątkiem widziałem za to kilka komentarzy, że jednak jest sprzeczna.
Oprócz religii, norm prawnych i kulturowych (które notabene nie biorą się powietrza ani nie są wyłącznie widzimisie pewnych wpływowych osób), są badania nad oksytocyną i wazopresyną pokazujące że ludzie mają również neurobiologiczne mechanizmy sprzyjające długotrwałym więziom. Monogamia dominuje w
Ale w praktyce jakieś 90% lasek które znam traktuje swoje związki jak otwarte, bo kto by się tam przejmował tym co czuje partner hehe. To może lepiej się nie nastawiać i od razu mówić o co chodzi?
@BobekRobek: Tu nawet nie chodzi o to czy to jest otwarty związek, ale coś ustaliliście i jedna strona stwierdziła że ma w------e na te ustalenia. granice po coś istnieją, a takie zachowanie podważa zaufanie
#s--s #zwiazki #milosc #zdrada
Czy to jest zdrada?
Nic dziwnego, że każdą krytykę będą negować w taki
Komentarz usunięty przez moderatora
@NieBendePrasowac:
No a jeszcze więcej usiłuje przekonywać, że monogamia jest zgodna z naturą człowieka :P
@GrammarNazi: To można pociągnąć dalej:
- Jak będziesz wracać to kup paczkę grochu suszonego, zrobię grochówkę.
- No nie wiem, mam po tym wzdęcia a jutro idę do klubu
- To co proponujesz
@BobekRobek: to nie jest kwestia tego, co uważamy, to co napisałeś, to dosłownie definicja zdrady. Zdrada to złamanie ustalonych wcześniej wspólnie zasad i nie ma znaczenia, czy jest to związek monogamiczny, czy nie.
@BobekRobek: to oksymoron
Oprócz religii, norm prawnych i kulturowych (które notabene nie biorą się powietrza ani nie są wyłącznie widzimisie pewnych wpływowych osób), są badania nad oksytocyną i wazopresyną pokazujące że ludzie mają również neurobiologiczne mechanizmy sprzyjające długotrwałym więziom.
Monogamia dominuje w
@Noonecares123: W teorii ta
Ale w praktyce jakieś 90% lasek które znam traktuje swoje związki jak otwarte, bo kto by się tam przejmował tym co czuje partner hehe. To może lepiej się nie nastawiać i od razu mówić o co chodzi?