Wpis z mikrobloga

@Defined nie znam chyba ani jednej osoby która ma 30 lat i nie wykonywałaby jakichś działań w kierunku zagwarantowania sobie dobrej emerytury, no ale jeden rozumie co to procent składany i za 20 lat będzie miał w------e a drugi będzie z ręką w dupie.
  • Odpowiedz
@katopa @pink-parrot @ZydowskiPianista Przeginacie w drugą stronę. Wiadomo, że w tych czasach trzeba lepiej przygotować się na wątpliwą wizję emerytury, ale kiedy taki 30-35-letni człowiek kilka lat po studiach, po zakupie własnej nieruchomości (najczęściej ciągle spłacający hipotekę) ma korzystać z własnych, ciężko zarobionych pieniędzy? Takie odkładanie i inwestowanie nadmiaru gotówki w nieskończoność odmawiając sobie wszystkiego po drodze też nie jest dobre
  • Odpowiedz
myślenie o emeryturze w wieku 25-30 lat, no nieźle xd


@Defined: mam 26 i już wpłacam na IKZE hajs którego nie mam zamiaru ruszać przez 40 lat.
Procent składany to twój najlepszy przyjaciel.
  • Odpowiedz
@Gieremek mam 26 lat, od starych w dorosłość dostałem 0 zł, od landlorda łaskawego najmowane mieszkanie, a od państwa polskiego rekordowe ceny nieruchomości i najdroższe kredyty w UE. Kaczyński był jednak łaskawy i przynajmniej miałem zerowy PIT i brak ZUSu przy j-----u na UZ. Dla ludzi <30 są ważniejsze wydatki w ich życiu niż dokładanie do piramidy ZUSowskiej
  • Odpowiedz