Wpis z mikrobloga

Mojemu ojcu dzisiaj pyklo 45 lat pracy w jego kolchozie i z tej okazji nawet uścisku ręki kierownika nie było. No ale chlop 63 lata prawie ma no to na 2 lata jeszcze musi tam zostac do emeryturki. Ale czaicie to? 45 lat w jednym zakladzie na który narzeka odkąd tylko pamiętam.
Synek dorób se na spokojnie do emerytury najlepi w jednym zakładzie bo po co zmieniać
Trzymajta się tam ludziska w ten okropny grudniowy poniedziałek, milego tygodnia dla wszystkich pracujących
#pracbaza #kolchoz
  • 109
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@alkoJezus: dlatego że to ludzka rzecz po prostu. W dodatku z wiekiem intelekt już nie jest tak elastyczny. Taki los etatowych pracowników.
  • Odpowiedz
Takie podejście wtedy się sprawdzało, teraz jest niepraktyczne.


@LuigiVampa1: Czemu jest niepraktyczne? Jak pracujesz jako ten słynny programista, czy inny korposzczurek, to zmiana ma sens, bo zawsze najwyższa podwyżka przy zmianie roboty, a jednocześnie odpada wiele obowiązków, które nabywasz w roboocie z czasem, niewspółmiernie do wypłaty. Jak jesteś prostym pracownikiem fizycznym, to zmiana roboty ci się nie opłaca, bo w innym miejscu i tak dostaniesz najniższą, a w obecnym kołchodzie
  • Odpowiedz
@stanleymorison Oki, mówiłem o ogólnym poglądzie. Kiedy bezrobocie jest niskie, jest większa szansa, że komuś innemu brakuje pracownika i zaoferuje więcej, żeby go przyciągnąć, bo nie ma ich w kolejce. W sytuacji rodziców było przeciwnie.

Ale masz rację, że w przypadku fajnej firmy i kariery, lepiej pracować w jednym miejscu.
  • Odpowiedz
@drogba90 i w takiej chûjni ludzie żyją i wychowują następne pokolenie ludzi.
Jakbym widział mojego ojca który wychował synów na robili.
Bo: "najlepiej robić u kogoś j się nie martwić"
  • Odpowiedz