Wpis z mikrobloga

Szukam serialu na jesienno-zimowe wieczory. Długość odcinka najlepiej nie więcej niż godzina, ilość do 100 odcinków lub niewiele więcej. Pozbawiony wielokrotnych scen seksu, erotyzmu, ciągłych przekleństw. Serial już skończony, żeby nie czekać na kolejne sezony. Przez 4 lata przerobiliśmy dwa kompletnie różne seriale, które przypadły nam do gustu- The Crown i Ranczo.
Na pewno odpadają:
- The office (nie ten humor dla drugiej osoby)
- Dom z papieru
- Breaking bad (widziałem)
- Skazany na śmierć (widzieliśmy)
- Zagubieni (dalsze sezony nie dla drugiej osoby)
- Gra o tron

Po krótkim szukaniu wpadł mi Haus of Cards i Sukcesja, chociaż ten drugi chyba zbyt wulgarny.
Opinie, porady? Zapraszam.
#seriale
  • 394
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@matiKKS: new Amsterdam chyba się skończyło.
Rookie przekracza odcinki, więc odpada; co myślisz o anime? Attack on titan to gore, może odpaść, ale taki one punch man?
  • Odpowiedz
Slow horses - koncowka 4tego mini-sezonu
Mr Inbetween - 3 sezony
Industry - obecnie koncowka 3ciego sezonu
Mindhunter - solidne 2 sezony.
American crime story - 1szy sezon o OJ Simpson rewelacja. Reszty nie ogladalem
Justified - 4-5 sezonow
  • Odpowiedz
@matiKKS

- Człowiek z Wysokiego Zamku - siada obu płciom, kolorystyka i tempo w sam raz na jesień
- Słudzy Króla Midasa - miniserial i mimo pewnej umowności śledzi się do końca
- Gambit Królowej - mini-serial bardziej dla kobiet i miłośników szachów
- Kruk - polski serial w nieco mrocznych i brudnych, acz fascynujących klimatach i bardzo dobrze
  • Odpowiedz