Wpis z mikrobloga

Szukam serialu na jesienno-zimowe wieczory. Długość odcinka najlepiej nie więcej niż godzina, ilość do 100 odcinków lub niewiele więcej. Pozbawiony wielokrotnych scen seksu, erotyzmu, ciągłych przekleństw. Serial już skończony, żeby nie czekać na kolejne sezony. Przez 4 lata przerobiliśmy dwa kompletnie różne seriale, które przypadły nam do gustu- The Crown i Ranczo.
Na pewno odpadają:
- The office (nie ten humor dla drugiej osoby)
- Dom z papieru
- Breaking bad (widziałem)
- Skazany na śmierć (widzieliśmy)
- Zagubieni (dalsze sezony nie dla drugiej osoby)
- Gra o tron

Po krótkim szukaniu wpadł mi Haus of Cards i Sukcesja, chociaż ten drugi chyba zbyt wulgarny.
Opinie, porady? Zapraszam.
#seriale
  • 394
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

czyli brak poczucia humoru, oraz niechęć do ruszenia wyobraźni czy abstrakcji, generalnie poszukiwanie mdłego kotleta z baru mlecznego - poleciłbym dynastię albo złotopolskich, ale mają za dużo odcinków
  • Odpowiedz
@marnobrody: Czekałe na to polecenie. Zakochałem się w tym serialu i w postaci Jaxa Tellera do tego stopnia, że zamówiłem oryginalną koszulkę Sons of Anarchy i zapuściłem włosy na Jaxa Tellera. Niesamowite dzieło.
  • Odpowiedz
Utopia i słynne "Where is Jessica Hyde"

Ogromnie polecam. Serial petarda.

W podobnych zwariowanych klimatach Holistyczna Agencja Detektywistyczna...m

Dobrej Jesieni. Z Bogiem
  • Odpowiedz