Aktywne Wpisy
SmugglerFan +184
ej, serio, jest w stanie ktos na to odpowiedziec?
jak to mozliwe ze ludzie chodza do spowiedzi przez paredziesiat lat? przeciez jesli postanawiali poprawe to tych grzechow powinni miec coraz mniej. po tylu latach juz nie powinni miec w ogole grzechow.
#bekazkatoli #religia #katolicyzm #spowiedz #pytanie #chrzescijanstwo
jak to mozliwe ze ludzie chodza do spowiedzi przez paredziesiat lat? przeciez jesli postanawiali poprawe to tych grzechow powinni miec coraz mniej. po tylu latach juz nie powinni miec w ogole grzechow.
#bekazkatoli #religia #katolicyzm #spowiedz #pytanie #chrzescijanstwo
duzy_krotki +67
Taka nasza mentalność, ze skrajności w skrajność, od komunizmu do turbo-kapitalizmu.
#nieruchomosci #ekonomia #gospodarka
#nieruchomosci #ekonomia #gospodarka
A infolinia od 9:00 do 17:00 - zbieg okoliczności?
#kurier #dpd #skandal #patologia #afera
Serio jak od jakich 15 lat mam do czynienia z kurierami jako odbiorca i nadawca paczek zwykle kilka razy w tygodniu, tak w Siódemce nie było ani jednego normalnego kuriera, a potem w DPD też nie kojarze żadnego (a przewinęlo sie paru), który nie byłby zjebem.
Różni kurierzy są w innych firmach, czasem lepsi, czasem gorsi, ale na DPD można liczyć zawsze
Ale po pierwszym dniu wiedziałem żeby zamówić to samo inpostem i na następny dzień miałem paczke
Paczka wydana ponownie do dostarczenia, telefon kuriera poza zasięgiem... No szlag człowieka trafić może...
I ciekawe co wtedy nadawca zrobi. Może już powinienem się z nim kontaktować "w razie W"?
Ostatnio specjalnie zapłaciłam więcej za przesyłkę (tylko droższa przesyłka miała deklarację dostawy na drugi dzień), byłam w domu. Poza tym u nas na osiedlu powszechnie zostawia się paczki pod drzwiami, jestxteż ochrona, u której niektórzy zostawiają. Dodatkowo mam okna na miejsce, w którym stają kurierzy, więc zazwyczaj widzę, czy ktoś był czy nie. Po
@szynall: W pracy mieliśmy człowieka, którego jedynym obowiązkiem było odbieranie paczek. Od 7:00 do 20:00 zawsze siedział ktoś na magazynie, przyjmował towar i rozkładał na półki. Prywatne przesyłki pracowników szły na specjalną półkę do tego przeznaczoną. A i tak kurierzy potrafili klikać odbiorca nieobecny. Zwłaszcza InPostu i UPS.
Nie wiem jak w innych miastach ale dpd we wro to kwintesencja patologii kurierskiej. Chyba tam trafiają jednostki za głupie na DHL i zbyt chamskie na pocztę polską.