Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dlaczego nie czuję się szczęśliwa w związku?

Mam problem - jestem w związku od prawie roku, ale nie czuję się szczęśliwa. Mam 24 lata, mój chłopak 21. Kocham go, naprawdę go kocham i dlatego nie wyobrażam sobie, żebym go zostawiła, zwłaszcza że myślę, że tacy ludzie jak on są rzadkością. Jest bardzo wierny i lojalny, troszczy się o mnie, stawia na komunikację i szczerość. Zawsze, gdy coś mi się nie podoba, on to natychmiast zmienia. Wielokrotnie prosił mnie, żebym mu od razu powiedziała, jeśli nie podoba mi się jego zachowanie, ponieważ nie chce mnie stracić i chce być dla mnie najlepszy. Mówi, że jest niesamowicie szczęśliwy ze mną i że jest wdzięczny, że mnie ma. Mówi mi wiele czułych rzeczy. Dzwoni do mnie, gdy śni mu się, że z nim zrywam, tylko po to, żebym mogła go zapewnić, że nadal go kocham. powiedział mi, że od jakiegoś czasu ostatnio czuje, że go zostawię, bo jego zdaniem ma niesamowite szczęście, że mnie ma i boi się, że nie jest dla mnie wystarczający. Ostatnio nawet poprosił mnie, żebym mu mówiła, kiedy myślę o rozstaniu, bo chce mieć szansę to naprawić, bo nie stać go na to, żeby mnie stracić. Czuję, że znalazłam naprawdę cudowną osobę, a mimo to nie czuję się szczęśliwa - cały czas chce mi się płakać, marzę nawet o tym, żeby przestać go kochać, bo wtedy byłoby mi łatwiej odejść. Jednocześnie nie wyobrażam sobie być z kimś innym, bo to z nim chcę być... Macie jakieś pomysły, jak sobie z tym poradzić?

#zwiazki


· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 38
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: No ok, ale dlaczego nie czujesz się szczęśliwa? Co by miało się zmienić, byś to szczęście poczuła? Nie wiem jak tam jest u was w rzeczywistości, ale trochę to co piszesz brzmi jak by dosłownie zalewał Cię swoją obecnością, swoim dobrem i zaangażowaniem, a to często przynosi odwrotny skutek od zamierzonego.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim o matko, chłop jest jakiś zaburzony. To nie jest normalne przywiązanie ani zwykła miłość. Nic dziwnego, że jest ci dobrze skoro cię rozpieszcza, ale w związku musi być jakieś „tarcie” aby obie osoby się starały i nie straciły pociągu. De facto to ty wszystko tutaj rozgrywasz, a on jest takim grzecznym dodatkiem. Z resztą sama widzisz że to nie daję satysfakcji. Z takich typów rosną mizogini, bo wmówi sobie że
  • Odpowiedz
Czuję, że znalazłam naprawdę cudowną osobę, a mimo to nie czuję się szczęśliwa - cały czas chce mi się płakać


@mirko_anonim: Babie chyba jednak nigdy nie dogodzisz. Albo chcesz być z nim, albo nie zatruwaj chłopakowi życia i nie marnuj jego najlepszych lat.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: chłopak wydaję się przejawiać duże deficyty w obszarze przywiązania. Wcale się nie dziwię, że czujesz się przytłoczona, bo to nie jest normalne. Dostosowywanie się do ciebie, próby wyprzedzenia potencjalnie nieprzyjemnych sytuacji i ogromny lęk przed opuszczeniem - w taki sposób zachowuje się dziecko, kiedy boi się stracić miłość i bezpieczeństwo zapewniane przez opiekuna, bez którego nie jest w stanie przetrwać. Być może podczas etapów formatywnych jego rozwoju wydarzyło się
  • Odpowiedz
Oboje macie jakieś problemy, ty kochasz ale się czegoś boisz, nie wiesz czego, on panicznie boi się rozstania. Tak jak tutaj już wczesnej ktoś wspomniał, coś macie oboje z przywiązaniem nie teges. Style przywiązania w psychologii.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Teoria spiskowa here. Kiedy facet chce "bezinwazyjnie" zerwać z dziewczyną, zaczyna być dla niej "miły do porzygu" ( ͡° ͜ʖ ͡°) ta w końcu nie wytrzymuje, traci do niego pociąg i z nim zrywa. Może to jest to? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Od dawna tak ma czy od początku związku? Jak od początku to ta teoria raczej odpada.
  • Odpowiedz