Aktywne Wpisy
kiszony_Pomidor +92
Na dziś koniec. Kabanosy 1:1 wieprzowina i wołowina xD
Czosnek, jeszcze raz czosnek, pieprz zielony młotkowany, trochę majeranku i kop z mieszanki superhotów.
Wędzone olchą z dodatkiem śliwy.
Jeszcze
Czosnek, jeszcze raz czosnek, pieprz zielony młotkowany, trochę majeranku i kop z mieszanki superhotów.
Wędzone olchą z dodatkiem śliwy.
Jeszcze
stormi +4
macie tak czasem, ze o kims myslicie i macie ochote po prostu possac mu ch….. nie? okej
Gdy byłem mały i widziałem jak zachowywali się uzależnieni od alkoholu wujek czy ojciec zawsze zastanawiałem się dlaczego oni po prostu nie przestaną pić? Przecież to proste, nie podnosisz tego j------o kieliszka i nie wlewasz do gardła, co w tym trudnego?
Dlatego też alkoholika zrozumie tylko inny alkoholik, teraz zrozumiałem, żałuję że zrozumiałem..
Rano wszystko jest proste, mocne postanowienie że dziś nie piję a pozatym idę do pracy to wiadomo że nie tknę alkoholu bo by mnie w------i. Lecz z biegiem dnia mocne postanowienie zmienia się w lekką sugestię że może dziś nie pij? Powrót do domu i szukanie powodu aby sięgnąć po to pierwsze p--o, a to jest gorąco, miałem ciężki dzień w pracy, szef wkurzył, deszcz padał, jest piątek, jest poniedziałek ect. powodów mógłbym wymyślić tyle ile małpek w żabce sprzedaje się codziennie.
P------a głowa, krętymi ścieżkami prowadzi w markecie na stoisko z alkoholem a gdy już przechodzisz obok z tyłu głowy puka "Pan Głód":
- A może tak jedno Mireczku? Tylko jedno, wiesz że dzięki temu poczujesz się lepiej, zrelaksujesz się, tylko jedno
A potem drugie i czwarte i znów czteropak zrobiony wieczorem, nawet nie wiem kiedy
Rano poczucie winy że znów uległem, mocne postanowienie że dziś nie piję i błędne koło się zamyka
ale nie ma problemu z receptą na niego w naszych czasach.
Ogólnie nawet jak wypijesz w trakcie brania tego leku to nic się nie dzieje tak jak przy disulfiramie
@alkoJezus: Widzisz masz złe nastawienie, dlatego w ciągu dnia twoja wola się łamie, powinieneś do tych myśli dodać że każde codzienne piwerko przybliża cię do szybszego zejścia z tego świata. Sam od około 10 lat miałem nadcisnienie przez p--o, myślałem że taka moja uroda i tyle, odstawiłem browce ponad 2 miechy temu a ciśnienie mam jak
I nie, zdecydowana większość ludzie nie ma tej siły woli, a często sytuacja społeczno-rodzinno-ekonomiczna nie pozwala na takie zmiany." Zasadniczy błąd,
@sayanek: Zasadniczo nie jesteśmy, po prostu ludzie z natury są leniwi i nie lubią się wysilać, masz wiele tanich hobby, jak bieganie/jazda na rowerze/medytacje/miejskie baseny, jednak szybkie przywalenie endorfin z alko w większości przypadku wygrywa.
@bregath: nie, mimo wszystko to nie będzie dokładnie to samo. Uzależnienie od alkoholu jest znacznie mocniejsze, ciało się uzależnia fizycznie od substancji.
Polecam przejść na jakąś dietę, zacząć siłownię albo bieganie. Mi obecnie od 3 lat szkoda tracić progresu na picie, a gdybym nie zaczął o siebie dbać to pewnie dalej był walił co weekend
@bregath: skutki obżarstwo może niwelować aktywnością fizyczna z alkoholem tego nie zrobisz
@bregath Jak sie juz wkrecisz w nie zarcie, mniej zarcie czy lepsze zarcie to juz jest prosto. Najgorzej jest zaczac
@Rolss 1 z 2 czesto idzie w parze. Jestem tego przykladem, ale nie zawsze ten mechanizm dziala identycznie.
@drakan8 Heh akurat ja mam zawsze za niskie cisnienie mimo, ze pije kawe
@NieBendePrasowac Mnie czesto zarcie uzaleznia,
@bregath: jaka to sytuacja sprawia ze nie mozesz mniej jeść? xDDD
Dla tysięcy ludzi pomogł a znajdzie się jeden, że będzie jadł jak mentosy i nic się nie stanie
Ogólnie campral to jest stosunkowo łatwo dostępna rzecz uważam że po prostu trzeba spróbować, teoretycznie to jak masz znajomego jakiegoś rodzinnego to może też to przepisać, lub receptomaty.
Z tego co