Aktywne Wpisy
Fiszermen +290
Ładna konstrukcje popełniłem?
jakis_login +142
Wczoraj zmontowałem sobie biurko, które sam zaprojektowałem (taa... niby nic szczególnego, ale musiałem np. uwzględnić kaloryfer, odstający parapet i lekko uciekającą ścianę). Blat z podwójnej (sklejone dwa arkusze ze sobą) płyty meblowej - grubość 3.6cm. Nogi stalowe, tzw. loftowe, zamówione pod konkretny wymiar tak, by biurko miało wysokość 80 cm (ostatecznie ma 80.6, bo zapomniałem uwzględnić te 0.6 cm...). I teraz najlepsze - szerokie na ... 2.60m :) Przesiadłem się z biurka
Gdy byłem mały i widziałem jak zachowywali się uzależnieni od alkoholu wujek czy ojciec zawsze zastanawiałem się dlaczego oni po prostu nie przestaną pić? Przecież to proste, nie podnosisz tego j------o kieliszka i nie wlewasz do gardła, co w tym trudnego?
Dlatego też alkoholika zrozumie tylko inny alkoholik, teraz zrozumiałem, żałuję że zrozumiałem..
Rano wszystko jest proste, mocne postanowienie że dziś nie piję a pozatym idę do pracy to wiadomo że nie tknę alkoholu bo by mnie w------i. Lecz z biegiem dnia mocne postanowienie zmienia się w lekką sugestię że może dziś nie pij? Powrót do domu i szukanie powodu aby sięgnąć po to pierwsze p--o, a to jest gorąco, miałem ciężki dzień w pracy, szef wkurzył, deszcz padał, jest piątek, jest poniedziałek ect. powodów mógłbym wymyślić tyle ile małpek w żabce sprzedaje się codziennie.
P------a głowa, krętymi ścieżkami prowadzi w markecie na stoisko z alkoholem a gdy już przechodzisz obok z tyłu głowy puka "Pan Głód":
- A może tak jedno Mireczku? Tylko jedno, wiesz że dzięki temu poczujesz się lepiej, zrelaksujesz się, tylko jedno
A potem drugie i czwarte i znów czteropak zrobiony wieczorem, nawet nie wiem kiedy
Rano poczucie winy że znów uległem, mocne postanowienie że dziś nie piję i błędne koło się zamyka
Mam trochę kryzys bo wyjechałem za granicę trochę dorobić a żona została i jest mi ciężej, pojawiają się myśli że może to jedno sobie walnąć bo gorąco, żona się nie dowie. Te myśli stają się coraz bardziej natrętne więc chcę sobie popisać o tym jak było
Dlatego w-----a mnie, jak ktoś pisze "wystarczy mniej żreć". Gdyby to k---a było takie prosto by było mniej grubasów na świecie. Tak samo jak z depresją, powiedz osobie "uśmiechnij się, a przejdzie". No k---a.
I nie, zdecydowana większość ludzie nie ma tej siły woli, a często sytuacja społeczno-rodzinno-ekonomiczna nie pozwala na takie zmiany.
@depay: Wiesz dlaczego w biednych krajach jest problem z alkoholem? bo to jedno z tańszych hobby, kupić czteropak czy paczkę chipsów albo i 3, jest tańsze niż wieczorem jechać na kręgle/strzelnicę czy nawet składać głupie modele samolotów.
Nadal jesteśmy za biednym krajem (statystycznie), żeby wyjść z nałogów, ale to nie wszystko, w miejsce uzależnienia trzeba znaleźć
@alkoJezus
@Psychofan_Jachimka
https://medyk.online/lek/campral/czy-campral-hamuje-chec-na-a-----l/