Gdy byłem mały i widziałem jak zachowywali się uzależnieni od alkoholu wujek czy ojciec zawsze zastanawiałem się dlaczego oni po prostu nie przestaną pić? Przecież to proste, nie podnosisz tego j------o kieliszka i nie wlewasz do gardła, co w tym trudnego?
Dlatego też alkoholika zrozumie tylko inny alkoholik, teraz zrozumiałem, żałuję że zrozumiałem.. Rano wszystko jest proste, mocne postanowienie że dziś nie piję a pozatym idę do pracy to wiadomo że nie tknę alkoholu bo by mnie w------i. Lecz z biegiem dnia mocne postanowienie zmienia się w lekką sugestię że może dziś nie pij? Powrót do domu i szukanie powodu aby sięgnąć po to pierwsze p--o, a to jest gorąco, miałem ciężki dzień w pracy, szef wkurzył, deszcz padał, jest piątek, jest poniedziałek ect. powodów mógłbym wymyślić tyle ile małpek w żabce sprzedaje się codziennie.
P------a głowa, krętymi ścieżkami prowadzi w markecie na stoisko z alkoholem a gdy już przechodzisz obok z tyłu głowy puka "Pan Głód": - A może tak jedno Mireczku? Tylko jedno, wiesz że dzięki temu poczujesz się lepiej, zrelaksujesz się, tylko jedno
A potem drugie i czwarte i znów czteropak zrobiony wieczorem, nawet nie wiem kiedy
Rano poczucie winy że znów uległem, mocne postanowienie że dziś nie piję i błędne koło się zamyka
@steven44 byłem na 7 tygodniowej terapii w WOTU, dała mi bardzo wiele, dzięki niej moje ostatnie 5 lat jest w 90% czasu bez alko, teraz mam po prostu jakiś kryzys
Gdy byłem mały i widziałem jak zachowywali się uzależnieni od alkoholu wujek czy ojciec zawsze zastanawiałem się dlaczego oni po prostu nie przestaną pić? Przecież to proste, nie podnosisz tego j------o kieliszka i nie wlewasz do gardła, co w tym trudnego?
Dlatego też alkoholika zrozumie tylko inny alkoholik, teraz zrozumiałem, żałuję że zrozumiałem..
Rano wszystko jest proste, mocne postanowienie że dziś nie piję a pozatym idę do pracy to wiadomo że nie tknę alkoholu bo by mnie w------i. Lecz z biegiem dnia mocne postanowienie zmienia się w lekką sugestię że może dziś nie pij? Powrót do domu i szukanie powodu aby sięgnąć po to pierwsze p--o, a to jest gorąco, miałem ciężki dzień w pracy, szef wkurzył, deszcz padał, jest piątek, jest poniedziałek ect. powodów mógłbym wymyślić tyle ile małpek w żabce sprzedaje się codziennie.
P------a głowa, krętymi ścieżkami prowadzi w markecie na stoisko z alkoholem a gdy już przechodzisz obok z tyłu głowy puka "Pan Głód":
- A może tak jedno Mireczku? Tylko jedno, wiesz że dzięki temu poczujesz się lepiej, zrelaksujesz się, tylko jedno
A potem drugie i czwarte i znów czteropak zrobiony wieczorem, nawet nie wiem kiedy
Rano poczucie winy że znów uległem, mocne postanowienie że dziś nie piję i błędne koło się zamyka
@bregath: to oczywiście duże uproszczenie, ale tak to właśnie działa. Gdy sam zacząłem mniej żreć to schudłem 17 kg w niecałe 3 miesiące.
@alkoJezus: kontynuowałeś indywidualną? Pogłębioną? Etc.
@alkoJezus: nie jest to możliwe, na terapiach to często wałkują, dają takie obrazki/schematy na ten temat.