Wpis z mikrobloga

Jak ognia piekielnego unikam wszelkich dawnych znajomych ze szkoły. Nie spotkałem żadnego od dłuższego czasu, ale gdybym spotkał jakąś znajomą twarz na spierdotripie, to natychmiast bym odwrócił głowię, przeszedł na drugą stronę ulicy i udawał, że nie widzę. Gdyby jakiś stary znajomy zagadał do mnie i się zapytał "co u mnie", albo "gdzie pracuję", to co mam mu odpowiedzieć? Że od skończenia liceum w 2009 roku siedzę w domu z rodzicami i nie byłem w pracy nawet jednej godziny? Przypadkowe spotkanie dawnych znajomych ze szkoły, to jedna z niewielu rzeczy, której się cholernie obawiam.
#przegryw #przegrywpo30tce
dziobnij2 - Jak ognia piekielnego unikam wszelkich dawnych znajomych ze szkoły. Nie s...

źródło: 0d416015224ee8bcf7d20b8b706eb809pepe-holding-a-cross-1149188974

Pobierz
  • 179
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Przypadkowe spotkanie dawnych znajomych ze szkoły, to jedna z niewielu rzeczy, której się cholernie obawiam.


@dziobnij2: czy inną rzeczą, której się obawiasz jest to co z tobą będzie, gdy rodziców zabraknie? Masz większe problemy niż opinia kolegów ze szkoły, a od wielu lat nic z tym nie robisz
  • Odpowiedz
Ja obawiam się tego w drugą stronę, skończyłem najbardziej pato szkołę, większość, jak nie 90% moich znajomych z dawnych lat nic nie osiągnęło, część siedzi w pierdlu, część się zaćpała albo zasuwa za minimalną. Ja coś osiągnąłem, to od razu pytania o pożyczki, zbiórki itd, więc całkowicie zerwałem z nimi kontakt i ilekroć widzę tych nieudaczników, to przechodzę na drugą stronę
  • Odpowiedz
Że od skończenia liceum w 2009 roku siedzę w domu z rodzicami i nie byłem w pracy nawet jednej godziny? ł

@dziobnij2:
O WOW .... jak cos takiego może się wydarzyć? Piszesz cos o rencie, ale to wyklucza jakąkolwiek prace?
Mam dalekiego znajomego, który tez podony czas unika pracy ... bo żal mu nie wiem te 1200-1500 zł z renty, ale to absurd zgodzić się na take wegetacją jak można
  • Odpowiedz
od skończenia liceum w 2009 roku siedzę w domu z rodzicami i nie byłem w pracy nawet jednej godziny?


@dziobnij2: wyjdź w końcu z mentalnego 15 latka i zacznij o sobie decydować, skoro nawet Twoi rodzice mają Twój los w dupie. Od ponad dekady powinieneś wziąć na barki swoje s----------e i coś z tym zrobić, a nie oglądać się na innych, bo też tak mają.

Jak nawet to, że kiedyś
  • Odpowiedz