Wpis z mikrobloga

w takim razie inaczej, czemu nie można adoptować dziecka mając takie warunki jak podałeś?


@Zgrywajac_twardziela: Wskaż mi proszę prawo, które mówi, że nie można adoptować dziecka mieszkając w wynajmowanym mieszkaniu.
  • Odpowiedz
o za w ogóle pycha, że jesteś pronatalistą, czyli uznajesz płodzenie bez zgody i jeszcze masz zamiar wmawiać temu dziecku swoje przekonanie o tym czym są dobre warunki, a czym nie są.


@paul772: Chyba osoby pomyliłeś, bo ja niczego takiego nie pisałem. Ba - właśnie o tym, co jest godnymi warunkami do życia, to najgłośniej w tym wątku antynataliści pokrzykują.

spierdoksy to osoby robiące dzieci bo ,,trzeba" bo ,,co? Wolisz sam
  • Odpowiedz
Chyba osoby pomyliłeś, bo ja niczego takiego nie pisałem. Ba - właśnie o tym, co jest godnymi warunkami do życia, to najgłośniej w tym wątku antynataliści pokrzykują.


@wstanczyk: juz za dużo komentarzy wstawiłem to nie pamiętam co pisałeś.
Czy uważasz że teraz są lepsze warunki niz w latach 90? Czy są wystarczająco dobre do płodzenia? Jezeli na drugie odpowiesz "tak" tzn. że też masz zdanie na temat dobrych warunków.
  • Odpowiedz
Może, ale nie jest.


@wstanczyk: ooo, to pewnie znasz bardzo wielu antynatalistów w rzeczywistości? Czy swoje wnioski wyciągasz tylko na tym co przeczytałeś na wykopie?
  • Odpowiedz
@GOHAN

Wskaż mi proszę prawo, które mówi, że nie można adoptować dziecka mieszkając w wynajmowanym mieszkaniu.

Przepisu jako takiego chyba nie ma, bo to jest rzecz oczywista, i nikt nawet nie jest na tyle bezczelny, żeby próbować adoptować dziecko nie mając mieszkania, choćby socjalnego ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
Przepisu jako takiego chyba nie ma, bo to jest rzecz oczywista, i nikt nawet nie jest na tyle bezczelny, żeby próbować adoptować dziecko nie mając mieszkania, choćby socjalnego ¯\(ツ)/¯


@Zgrywajac_twardziela: xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Oczywiste to jest to, że kiedyś umrzemy. Nikt nie pyta czy mieszkanie, w którym mieszkasz należy do ciebie jak chcesz adoptować dziecko.
  • Odpowiedz
Np. ludzie którym obecnie szrapnel rozrywa brzuch i konają patrząc na swoje wylewające się wnętrzności na Ukrainie mają lepiej od tych co żyli przed wojną? Ciekawa teoria. To czy dany człowiek będzie miał lepiej czy gorzej od swoich rodziców w bardzo dużym stopniu zależy od elementu losowego.


@Zgrywajac_twardziela: skoro to element losowy to znaczy że nie da się go przewidzieć i nie jest to wina rodziców jak sugeruje screen z posta
  • Odpowiedz
będą ostatnim pokoleniem


@Zgrywajac_twardziela: zgodziłbym się z tobą gdybyś tu postawił kropkę
Dorosłość oznacza że myslisz o tym co bedzie za 30 lat. Jeśli to pokolenie zawali przyrost naturalny to nie wiem jak zamierzają zapewnić sobie starość. Nie, nie chodzi o to że dzieci "nie podadzą im szklanki wody na starość". Jeśli nie bedzie dzieci to nie bedzie rodziny. Ich wybór, ale też nie bedzie opiekunek do starców, nie bedzie niczego:
  • Odpowiedz
@Zgrywajac_twardziela:

Są "straconym pokoleniem" dzięki swoim rodzicom

Oj rodzice tez by mogli tak powiedzieć, tez żyli w biedzie. Według takiej logiki nikt nie jest odpowiedzialny za swoje życie, a standardu życia nie da sie podnieść.

To jest logika cywilizacji śmierci w której jednostki nieprzystosowane, na granicy magika, chca rozpowszechniać swoje poglądy ktore prowadza do życia glowy czyli antynatalizmu
  • Odpowiedz
@bn1776:

skoro to element losowy to znaczy że nie da się go przewidzieć i nie jest to wina rodziców jak sugeruje screen z posta OPa albo filozofia antynatalizm, że rodzice świadomie sprowadzają dzieci wiedząc że będzie im gorzej, jak mogą robić to świadomie skoro zycie zależy w dużym stopniu od elementu losowego?

Czyli jak przegram w pokerasa cały majątek to nie jest moja wina(zapewniam Cię, że każdy hazardzista idzie do kasyna
  • Odpowiedz