Wpis z mikrobloga

@duzy_krotki: Z tymi bankami to tak nie do końca. BK2% czy BK0% to problem dla banków, bo gołodupcom daje się kredyty na przewartościowane mieszkania. Taki gołodupiec przez dopłaty daje radę spłacać kredyt. Dopłaty się kończą i co wtedy? Gołodupiec się nie dorobił, mieszkanie straciło na wartości (tutaj można się kłócić - wiadomo ciągle rosną), rata wzrosła, bank ma problem z gołodupcem.
Jedyne co mi przychodzi to refinansowanie kredytu po 10 latach
@duzy_krotki dla banków to jest łatwy zysk w krótkim terminie ale duży problem w długim.
Ten program sluzy przede wszytskim napełnieniu kieszeni deweloperow i ludzi powiazanych z wladza ktorzy sa po jaja zaladowani w nieruchy. Czyli jak zwykle bogaci maja byc jeszcze bogatsi, a biedota (czyli 80% spoleczenstwa, bo u nas praktycznie nie ma klasy sredniej) ma byc jeszcze biedniejsza
@Huczek Wszystko fajnie, dopóki nie będzie recesji i gołodupiec ma za co spłacać. Problem się zacznie gdy przyjdzie etap korekty, podskoczy bezrobocie i okaże się, że na 5k raty gołodupca już nie stać. Co więcej, bank zacznie się domagać większego zabezpieczenia gdy okaże się, że kawalerka w Warszawie nie jest warta 800k jak w Berlinie a połowę tego. Co więcej, Mariuszowi zacznie się opłacać rezygnacja z hipoteki, niż dalsza spłata mieszkania kupionego
@Dlkvv

Jestem ciekaw skali inwestycji w mieszkania na wynajem wśród średnio-zarabiających. Bo znam przypadki np. mojego kuzyna, który ma mała firmę budowlaną, a 8 mieszkań na kredyt na wynajem w dużym mieście.

Jeśli takich ludzi jest dużo więcej to podczas recesji będzie tsunami niewypłacalności.

Dodruk w postaci bk0% i wakacji kredytowych to tylko pudrowanie problemu i siłowe przedłużanie hossy. Recesja tak czy inaczej nastąpi, a odwlekanie jej narobi nam więcej problemów


No