Wpis z mikrobloga

@STM32_bujneo: pytałem wcześniej. Tego się już nie dowiesz. Pewnie wybudował się na działce rodziców albo kupił działkę okazyjnie tak jak to kiedyś bywało że ktoś miał kawałek ziemi, nie chciało mu się na nim robić to oddawał za worek ziemniaków i flaszkę. Nawet jeśli kupił te 20 lat temu to dał pewnie 20-30zł za metr. Ciekawe ile teraz jest działka warta ale strzelam że 10x tego. Nie zdaje sobie sprawy że
@Leszcz_pancerny_w_rzucik_malowany @YourNightmare
Czyli tak jak myślałem. Jaśnie panicz w wieku 21 lat dostał działkę od rodziców. Przez 5 lat budowy domu na tej działce pracował jako serwisant. Całą wypłatę mógł pakować w budowę domu bo pewnie mieszkał sobie z rodzicami więc koszty najmu i pewnie wyżywienia odpadły. Dom wybudował wraz z ojcem. Cała ta ciężka praca po to aby X lat później mógł podbić sobie ego w dyskusji z losowymi ludźmi na
https://wtfhappenedin1971.com/ ( ͡° ͜ʖ ͡°)

chodzi o transfer gotówki wśród klas społecznych, bogaci stają się jeszcze bogatsi a biedni stają się coraz biedniejsi.


@shekerama: @leeaxe
Niema lepszej alternatywy dla takiego systemu(opartego na dolarze/kredycie), a ta zmiana przyniosła większość współczesnego dobrobytu - rozwój rynków finansowych na ogromną skale, powstanie największych korporacji -> rozwój technologii, medycyny, nauki.
No chyba niema lepszego przykładu niż Polska porównując do tego co tutaj
@Leszcz_pancerny_w_rzucik_malowany:
Teraz wyobraź sobie człowieka, który tych rodziców nie ma albo po prostu nie mają w posiadaniu działki. Taki człowiek musiałby najpierw kupić działkę czyli zaciągnąć kredyt na jakieś pół miliona jak nie więcej. Będzie musiał opłacać aktualny najem bo przecież musi gdzieś mieszkać dodatkowo całą nadwyżkę ze swojej wypłaty będzie pakował w kredyt na działkę. Budowę domu rozpocznie może jak spłaci działkę kiedy zwolnią mu się fundusze przez spłacony kredyt.
@Sarza01: aż boli jak coś takiego widzę, większość ludzi nie ma i instynktu do rozwoju, tak jak chęci chodzisz na siłownię i się rzeźbić. Najwięcej tutaj narzekających a te osoby co sobie radzą nie mają czasu tu siedzieć i narzekać tylko #!$%@?.... Dorobiłem się z żoną bliźniaka ale 4 lata w domu tylko spałem pracowałem po 14h dziennie a żona sama pracowała i wychowywała dziecko i jakoś się udało. Nie siedziałem
jestes świetnym przykładem właśnie współczesnego myślenia. Kiedyś nikt nie odkładał na dom, po prostu zaczynał budowę i budował na miarę kasy która dostawał. Samodzielnie z rodziną. Budowa trwała 5, czasem 10 lat.


@Leszcz_pancerny_w_rzucik_malowany: Jesteś świetnym przykładem bycia debilem który nie potrafi czytać
Gdybyś w tym roku zaczął taką samą budowę i budował na bieżąco z tego co ci zostaje co miesiąc - to byś budował 30 lat:)
@lukihi: Gratki ale nie sądzisz, że o wiele lepszym systemem byłby taki w którym nie musiałbyś przez 4 lata pracować po 14 godzin, żona z dzieckiem widywałyby Cię o normalnych porach, mógłbyś bardziej uczestniczyć w wychowaniu dziecka (nie sugeruje, że tak nie było ale taki jest trochę wydźwięk wpisu, jeśli to źle czytam to przepraszam) i na koniec nie musiałbyś mówić "jakoś się udało"?
Nie mówię, że owoce nie powinny brać
jestes świetnym przykładem właśnie współczesnego myślenia. Kiedyś nikt nie odkładał na dom, po prostu zaczynał budowę i budował na miarę kasy która dostawał. Samodzielnie z rodziną. Budowa trwała 5, czasem 10 lat. Nikt nie brał firmy.

A wiesz ska wiem? bo ja jestem właśnie takim starym człowiekiem, który zaczął budować swój dom w wieku 21 lat i skończył 5 lat później pracując jako serwisant. Wybudowałem prawie każdy element swojego domu razem z