Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu zapoczątkowano wojnę płci w Polsce, która na zachodzie trwa już od lat.. Najpierw wbijając młodym laskom do łba te feministyczne bzdury, a potem nastawiając je przeciwko płci męskiej. To nastawianie kobiet przeciwko mężczyznom to jest po prostu zbrodnia przeciwko narodowi. Ale miało to też swoje skutki w postaci incelizmu, który jest odpowiedzią na niechęć kobiet do mężczyzn, wpojoną im przez globalną propagandę. Myślicie, że to jaki światopogląd kreują sobie dziś w głowie kobiety NIE MA ŻADNEGO WPŁYWU na dzietność i budowanie zdrowych relacji? Oczywiście, że ma.

Nie, to nie "spermiarze" i "białorycerze" psuja rynek. Rynek psuje propaganda w postaci promowania nadmiernego indywidualizm, rozwiązłości seksualnej, niechęci do mężczyzn i wpajaniu kobietom do głów, że dziecko to pasożyt, niszczenie młodości, błąd życia i tak dalej.

W dzisiejszych czasach dominuje taki przekaz: jesteś wolna, nic cię nie ogranicza, bzykaj się z kim chcesz, pij i ćpaj co chcesz, nie wprowadzaj w swoje życie zasad i ograniczaj, żyj dniem, nie wyliczaj ilu miałaś partnerów seksualnych, blablabla.

Proces, który trwa latami. Demoralizacja kobiet. Ile jesteście dziś w stanie znaleźć fajnych dziewczyn z dużych miast po studiach, które powiedzą "chce się zakochać, urodzić dzieci, zarobić na własne mieszkanie, podróżować z rodziną i mieć stabilne życie" ? No pewnie mało xD Szybciej znajdziecie takie kwiatki w małych i średnich miastach (20-150k), gdzie główną rozrywką nie jest wyjście do knajpy, randka z tindera, naćpanie się koksu i zdjęcie gołej d--y na instagrama, korpo-karierowictwo i ogólnie jeśli chodzi o życie prywatne, to YOLO, ziomek. YOLO,YOLO,YOLO.

Może zostawmy już taką idealistyczną wizję z rodziną, dziećmi. Ale powiedzcie mi - ile ostatnio mówi się o miłości? Ten temat umarł. Gdzie sę podziała romantyczność? Nikomu już nie zależy na promowaniu tego, bo lepiej pokazać i propagować świat, w którym nie ma uczuć, nie przywiązujesz się do nikogo i prowadzisz iście konsumpcjonistyczny styl życia.

To jest po prostu marketing doznań. Ty nie masz czuć. Masz doznawać. Zarabiaj i wydawaj. Przezywaj jednorazowe przygody. Poznawaj nowych ludzi, uprawiaj #s--s bez ograniczeń, odwiedzaj ciągle nowe miejsca. Pędź i się nie zatrzymuj. Zrób to, tamto, jedź tu, jedź tam, nie zwalniaj, nie zakładaj gniazda, śledź trendy.

I wiecie co? Najłatwiej jest powiedzieć "a czasy się zmieniają, nie ma co dorabiać teorii spiskowych" IKSDE. Tak, czasy się zmieniają, ale to trendy zmieniają ludzi, kampanie, cały marketing, socjotechniki, trendy, wszystko gra ogromną rolę i ma swój cel. Zawsze dzialania promocyjne MAJĄ CEL I SĄ MIERZALNE.

#pieklomezczyzn #bekazfeministek #przemyslenia #p0lka #bekazlewactwa #zwiazki #rodzina #aborcja #takaprawda #bekazpodludzi #polityka #gownowpis #niebieskiepaski #rozowepaski
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@A_R_P: Nie zrozumiałaś przesłania. Nie odkryłem hedonizmu. Uderzam do środowisk, którym bardzo zależy na promocji hedonizmu, by osiągnąć zamierzane cele.

Członek hedonistyczny jest idelanym obywatelem świata. Kupi, posłucha, będzie śledził trendy, nie ma sztywnych wartości, więc nie zaprotestuje. Żyje sam, nie ma potrzeb stałych, jego życie jest płynne, może zrezygnować z wartości prywatnej na rzecz modelu subskrypcji. Podporządkuje się zmianom.
  • Odpowiedz
@Kopyto96: pozatym unikanie odpowiedzialności facetów jest słabe. Znam masę par które rozstały się przez zdradę partnera. Faceci to kvrwiarze w swej masie, a nie żadni romantycy jak byś chciał to widzieć. Tylko te kobiety zue.
  • Odpowiedz
  • 0
@matti-nn: No cóż, pewnie pod jakimś względem masz rację. U mężczyzn wynika to z natury, ale też z niedojrzałości emocjonalnej i nieumiejętności zapanowania nad własnym popędem. Jeśli ktoś jest w szczęśliwym związku i zdradza, jest po prostu prymitywem.
  • Odpowiedz
  • 1
@Kawhi34: prawicowe poglądy nigdy nie oznaczały nienawiści do kobiet, a wręcz przeciwnie. Kobieta była uznawana za jakieś nadrzędne dobro, o które trzeba dbać i znaleźć jak najlepszy model. Po prostu must have.
  • Odpowiedz
  • 0
@mean_historian: to jest pytanie retoryczne, to po pierwsze, po drugie jak już jesteś tak dosłowny, to w pytaniu pojawia się ILE, czyli mówimy o jakiejś skali. To, że znasz 5-10-15 takich kobiet, nijak ma się do całości. Po trzecie sam wspomniałem, że małe, średnei miasta i wsie nie są jeszcze skażone tym wszystkim. Ja naturalnie też z mojego rodzinnego miasta znam takie osoby.
  • Odpowiedz
Ale miało to też swoje skutki w postaci incelizmu, który jest odpowiedzią na niechęć kobiet do mężczyzn, wpojoną im przez globalną propagandę.


@Kopyto96: Ty chyba nie rozumiesz tego pojęcia "incel" (involuntairly celibate). To nie jest "odpowiedź" tylko konsekwencja wyborów kobiet. I nie jest to efekt żadnej propagandy, tylko spermiarstwa.
  • Odpowiedz