Wpis z mikrobloga

#pracait #it #programowanie #korposwiat #praca
Myślę na poważnie zeby zawinąć się z IT. Przepracowałem 5 lata, mam dosyć.
IT to branża dla ludzi bez życia prywatnego. Każdy kolejny miesiąc czuję że inwestuję w coś co po latach będzie gównem w papierku po cukierku.

Nie mam ochoty na uczestnictwo w wyścigu szczurów. W poprzedniej robocie miałem chorą presję szybciej, szybciej. Zmieniałem robotę w ciągu tych lat trzy razy. Z roku na rok widzę że rekrutacje mimo wzrostu mojego doświadczenia są trudniejsze. Cały okres wypowiedzenia z poprzedniej roboty wykorzystuje na naukę nowych wymagań.

Jak teraz wyglądaja rekrutacje i rynek IT to patologia. Byłem juniorem wystarczyło znać backend, później dołożyli frontend. Aktualnie standardem stało się zatrudnianie człowieka orkiestry znającego backend, frontend chmurę devops i wzorce projektowe w małym paluszku. Frameworków frontednowych jest 3 więc nieznajomość jakiegoś też będzie dobra wymówka żeby cie odrzucić.

Ale to nie wszystko. Pewne firmy na rynku robią rekrutację poprzez sprawdzenie znajomości algorytmów... musisz umieć system design, zaprojektować architekturę. Żeby przejść rekrutację w takiej firmie trzeba przynajmniej rok poświęcić na zadania na leetcodzie. Problem jest taki że każdy Januszex pomyślał sobie ze on tez chce być prestiżowy więc też rekrutacje z algosow.

Można oszaleć od tego ile wymagają firmy na rekrutacjach i tego całego pierdoInika. Na dodatek programiści sami sobie są wrogami. Gdy wspomnisz o tym, odzywają się obrońcy świętego zawodu, pewnie ty słaby jesteś, ja daję radę ogarnąć pracę w 3 godziny. Na rekrutację się nie przyogotowuję, ty musisz być słaby skoro z marszu nie ogarniasz 5 technologii plus algorytmy. W pracy programisty trzeba się dokształcać.

Przez to jacy aspołeczni debile tu pracują sami sobie zgotowali ten los. Chwalenie się publicznie zarobkami, przedstawianie IT jako dosłownie ELDORADO. Robota przed kompem klikanie w komputer i scrum master nad głową dla nich jest eldorado... Eldorado to praca na plaży popijając drinki dla przegrywa robota przed kompem już kwalifikuje się do luksusu.

W IT work life balance nie istnieje. Jestem przed trzydziestką, ale już teraz czuję niepokój że na starość gdy będę miał 40-50 lat ta branża będzie zamknięta na starszych ludzi. W innych zawodach im straszy jesteś tym cenniejsze jest Twoje doświadczenie. Nie w IT. IT to kapitalistyczny chlew w którym człowiek się nie liczy. Tutaj panuje wyzysk, wyciskanie ludzi jak cytryny.

W IT tyle czasu wkłada się w naukę, która prawdopodobnie za kilka lat poleci na śmietnik. 40-50 lat to ściana dla informatyka, w korpo chcą mieć pracownika po taniości. Po co im będzie pracownik z 20 letnim doświadczeniem. Takiemu trzeba dużo zapłacić.
  • 59
IT to branża dla ludzi bez życia prywatnego.


@p0melo: meanwhile, kiedy grzejesz platna lawke 4 miesiac i zazwyczaj 5 razy w roku jezdzisz na narty + kilka tygodni na lodce, ogolem rzadko spadasz ponizej 100 dni nieobecnosci kontraktorskiej, z czego zazwyczaj polowa jakims trybie jest platna ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie mam ochoty na uczestnictwo w wyścigu szczurów.


@p0melo: a po co mialbys to robic?

człowieka
  • 12
@programista15cm:

meanwhile, kiedy grzejesz platna lawke 4 miesiac i zazwyczaj 5 razy w roku jezdzisz na narty + kilka tygodni na lodce, ogolem rzadko spadasz ponizej 100 dni nieobecnosci kontraktorskiej, z czego zazwyczaj polowa jakims trybie jest platna


I z czego się cieszysz? Jesteś na wylocie, nie ma projektu dla ciebie, cieszy cię to? Jeździsz na nartach a za kilka miesięcy powiedzą ci pa pa, nie mamy dla ciebie projektu. Lekarza
Lekarza pracują po 4h dziennie w przychodniach, co kilka miesięcy wyjeżdżają na wakacje.


@p0melo: gdybym nie mial rodzicow lekarzy, ktorych widywalem dluzej tylko w swieta, to pewnie bym sie zasmial XD

Albo gdybym nie mial przyjaciol lekarzy, ktorzy owszem celuja w dom za 3mln, ale za to wolne maja raz w miesiacu

Poza tym w IT nawet na uop przeciez masz 26 czy 28 dni to mozesz co drugi miesiac 5
@p0melo: i jak widzimy z komentarzy, jeszcze ludki uszami klaszczą XD


@kuite22: brakuje wam asertywności dlatego sobie nie radzicie w IT.

Niestety bez asertywności nie poradzicie sobie nigdzie. Nigdzie nie będziecie mieli work-life balance, tak jak napisał @programista15cm to zalezy od cech charakteru i osobowosci, asertywnosci.

Rodzice Wam nigdy nie mówili że trzeba być asertywnym, a przynajmniej zachowywać się asertywnie? A może zwyczajnie nie rozumiecie czym jest ta asertywność?
@Trochutak: a w IT nie ma specjalizacji? nie ma frontendu, backendu, bazodanowców, devopsow, QA, analityków? Nie mówiąc o programistach pythona, JSa, .NET, Javy, Go, C++ itp.

co do dokształcania się to serio czego wy się tak co dzień uczycie? nawet frontend się ustabilizował z reactem/vue/angularem a nie to co było parenaście lat temu xD

co do wymagań do kandydatów to raczej w dzisiejszych czasach wystarczy być średniakiem żeby wypadać doskonale na
IT to branża dla ludzi bez życia prywatnego.

W IT work life balance nie istnieje


@p0melo: 10 lat expa here, nie wiem o czym piszesz. Pracuje z domu, nie przekraczam dziennie 8h odkad zaczalem pracowac zawodowo, nie pracuje w weekendy, nie pisze kodu po godzinach.

Ale ja robie embedded/aplikacje desktopowe. Tutaj nowy framework nie wychodzi co godzine ( ͡° ͜ʖ ͡°). Sami sobie w tym webdevie robicie
@MilionoweMultikonto: Asertywność jest łatwiejsza, jak jest się w sytuacji jak programiści w ostatnich latach, gdy rekruterzy sami masowo piszą na linkedin, a trudniejsza, gdy na jedną ofertę jest napływ CV, to zwyczajnie pozycja negocjacyjna w większości przypadków definiuje asertywność.
Jak OP może być zastąpiony przez losową osobę, to wiadomo, że nie będzie asertywny, bo skończy bez pracy.
@p0melo: A ja polecam zatrudnić się w któreś firmie z Big4. Małe wymagania, średni hajs, mega spokojna i niestresująca praca na lata.

IT to branża dla ludzi bez życia prywatnego.

Prawie żadnych nadgodzin bo klient nie chce często za nie płacić (a kompletnie żadnych jeśli nie chesz)

Nie mam ochoty na uczestnictwo w wyścigu szczurów.

Żadnego wyścigu szczurów jeśli nie interesują cie stanowiska managerskie.

Aktualnie standardem stało się zatrudnianie człowieka orkiestry