Wpis z mikrobloga

@tesknilam_: Poszedłem do Kościoła na modlitwę o uzdrowienie. Patrzyłem na tych ludzi którzy modlili się prosząc Boga o uzdrowienie dla siebie, swoich bliskich, być może nieznajomych. Wtedy zobaczyłem kolesia na wózku inwalidzkim nad którym stało kilka osób i gorliwie się modlili. Przez cały czas myślałem: "naprawdę wierzycie że on wstanie z tego wózka i zacznie chodzić?". Zupełnym przypadkiem (a może nie) koleś jechał na tym wózku przede mną po mszy. Wtedy
@Operator_imadla: @frow @frow @Lupus_Management @Gluptaki @DupaJasia_ @Gandezz @henen @Noicozezebowniemam @Docent_Jan_Mula @Eremites I inni. Dziękuję za spory odzew pod tym wpisem. Wasze odpowiedzi są naprawdę ciekawe, pokazujące, że wasza decyzja miała istotne powody. I przeszliście swoją drogę, aby dojść do swoich poglądów, już dalekich od nauki KK. Bez ironii oczywiście to pisze.
@tesknilam_: każdy kto umie czytać Pismo Święte i ma więcej, niż dwucyfrowe IQ wyniesie coś dla siebie. Biblia nie nauczy się niczego złego. Najgorsze jest to, że większość ludzi nie gra w tę samą grę. Gdyby wszyscy postępowali zgodnie z przykazaniami to nie byłoby zła na świecie.
Tam nawet masz zapisane jak prowadzić skutecznie biznes.

Problemem jest Kościół jako instytucja, a nie nauki.
mają klękać przed starym grzybem i szeptać mu o swoich przewinieniach, z masturbacją włącznie. Kompletny skandal że to jest legalne do dzisiaj


@Wap30: co innego jak to robią przed gościem w różowych włosach, który prowadzi szkolenia w szkole? xD
@Nie_bede_mial_zony: Dla mnie przykazania, jak i to co jest mówione w Kościele, ma jak najbardziej sens. Przykazania są moim zdaniem uniwersalne, dla mnie, wiara w Boga to dobra sprawa. Jednak zdaje sobie sprawę, że wielu ludzi miało inne odczucia i doświadczenia.

Dzięki za Twoją wypowiedź, też jest jak najbardziej wartościowa i odmienna.
@tesknilam_: Jak byłem mały, w pewnym momencie zorientowałem się, że dorośli kłamią, im częściej się im przypatrywałem tym częściej widziałem luki w tym co mówią czy robią. Z czasem okazało się, że dotyczy to wszystkich dziedzin życia - w tym religii i siłą rzeczy gdy okazało się, że "świętości", coś nietykalnego w latach 90` to w większości bełkot bez odpowiedzi i sensu, stwierdziłem, że nie będę w tym uczestniczył.
Dla mnie przykazania, jak i to co jest mówione w Kościele, ma jak najbardziej sens


@tesknilam_: ma sens, tylko że nie ma najmniejszego związku ani z religią, ani jej nie wymaga. Kluczowa, tzw. złota zasada, której wszystkie inne są w zasadzie uszczegółowieniem, została przez katolicyzm po prostu ukradziona, a ona sama funkcjonowała już długo przed nim: https://pl.wikipedia.org/wiki/Z%C5%82ota_regu%C5%82a_etyczna

Przykazania są moim zdaniem uniwersalne, dla mnie, wiara w Boga to dobra sprawa


Na
@Wap30: Moje doświadczenia związane z wiara w Boga są pozytywne. Czuję, że nie jestem całkiem sama, bo mam Boga. Inaczej postrzegam pewne rzeczy. Spowiedź, różne „wydarzenia” religijne, pomagały mi w najtrudniejszych momentach.
To wynika naprawdę z mojego zycia i obserwacji, ale nie zmuszam innych, aby wierzyli.

Dostrzegam pewne nieścisłości w katolickim przekazie, w tym, że nierzadko chociażby kazania w Kościele są niezbyt chrześcijańskie. Nie jestem zbytnio zwolenniczką spowiedzi dzieci i formacji