Wpis z mikrobloga

  • 442
@WielkiNos mam wrażenie, że to dosłownie o moim znajomym ( ͡° ͜ʖ ͡°) zarobki na oko strzelam podobne, a chłop jeździ jakimś starym gruzikiem, na wakacje nie lata w żadnego drogie i popularne miejsca tylko gdzieś po Polsce, ubrania jakieś zwykle z sieciowki czy innego lidla, nie do odróżnienia od osoby zarabiającej okolice najniższej krajowej
@onepnch @Hariel to może też być po prostu nie uleganie konsumpcjonizmowi ¯_(ツ)_/¯ jeśli jego auto za 5 k się nie psuje i dowozi go z miejsca na miejsce, nie wymaga od tego auta niczego więcej, to po co ma je zmieniać? To o potarganych ubraniach dziwne, bo co mają potargane ubrania do kurtki? Ale nawet w kategorii ubrań nie ma co regularnie kupować nowych rzeczy, jeśli poprzednie jeszcze nie są porozciągane i
@Hariel: Ja swój kupiłem za niecałe 10k w 2013 roku (miał wtedy 20 lat). Teraz ubezpieczenia wyceniają go na 2200zł (rynek na 10x tyle co prawda). Nawet stłuczki parkingowej nie mógłbym bezkosztowo naprawić bo mi go każą zezłomować... Jeździ i mniej razy odwiedział mechanika (z dużo mniej poważnymi problemami) niż Opel Astra który był w tym 2013 roku wyprodukowany i kosztował właśnie 28k. Mniej razy w czasie kiedy go mam. Opel