Wpis z mikrobloga

@Krolik: Realia w Polsce to nie jest amerykański serial prawniczy. Pójdziesz do sądu, udowodnisz że mirek wrzucił twoje zadanie rekrutacyjne na wykop i co dalej?

Musisz udowodnić szkodę.

Jaka szkoda była w tym przypadku? To nie może być tak jak ty piszesz koszt procesu rekrutacyjnego, bo wcale nie jest to związane z repostowaniem zadnia. Firma w tym wypadku walczyłaby 2 lata w sądzie żeby zasądzić 1000 zł mirkowi za zapostowanie zadania.
Mnie to ciekawi na jakie konkretnie stanowisko było te zadanie? Wiesz coś może na ten temat? Chodzi mi o rozpiskę wymagań, widełki płacowe itd.


@Ranmus: Kasa z tego co pamiętam to 10k brutto, czyli słabo. Nie dziwić się, że nikomu nie chce się robić tego zadania.
Gość szukał chyba pracy jako java dev. Nie pamiętam, czy wymagania podawał, ale wydaje mi się, że nie wklejał nigdzie treści ogłoszenia lub chociaż samych
@some_ONE: jeśli chodzi tylko o przygotowanie 4 YAMLi dla każdego środowiska to spoko, ale w takim razie jaki jest sens, żeby to były aż 4 środowiska? Zeby do dwóch kolejnych zrobił kopiuj/wklej?

Deployment automatyczny razem z całym CI/CD i hostowaniem gdzieś byłoby bardziej czasochłonne niż wszystko pozostałe razem wzięte, jakiś sensowny UI to też robota na kilka godzin (bardzo mało coś tam na froncie w jQuery robiłem). Gdyby ktoś u mnie
Nawet jeśli sąd zasądzi zwrot kosztów procesu, to będzie to kilkaset złotych a prawnicy będa chcieli kilka tysięcy za prowadzenie sprawy.


@hub_bub: W Polsce przegrana strona płaci koszty prawników strony wygrywającej. Poza tym kto powiedział,że firma będzie musiała ponieść dodatkowe koszty na prawników? Większe firmy często mają swoje własne działy prawne, które muszą utrzymywać. W praktyce oddelegują do sądu do takiej błahej sprawy jakiegoś aplikanta / młodziaka, który i tak jest
@miodeksmrodek Najpierw dają ludziom jakieś zadanie od czapy, które gówno zweryfikuje zabierając komuś przy okazji mnóstwo czasu, a teraz jeszcze strzelają sobie w stopę grożąc pozwami. Właściciel musi być wizerunkowym rekinem ( ͡º ͜ʖ͡º)

@Krolik Zadania na czas to żadne rozwiązanie, bo co to niby sprawdza u kandydata? Umiejętność posługiwania się zegarkiem? Takie coś prędzej zniechęci, niż w czymkolwiek pomoże, bo mało komu chce się bawić w
@SarahC najczesciej podpisujesz klauzule poufnosci albo dostajesz info ze nie mozesz rozpowszechcniqc informacji wziazanych z rekrutacja. Jesli to robisz to lamiesz postanowienia umowy i ktos moze cie pociagnac do odpowiedzialnosci. Proste.
W normalnej robocie, to takie zadanko byłoby rozpisane na pół sprintu dla jednego mida. W sumie to jest wysetupowanie takiego projektu mini MVP od zera, za który polski Software House zainkasuje kilkadziesiąt tysięcy od klienta. Jest co najmniej kilka decyzji architektonicznych do podjęcia (co użyć, jakie wzorce, jakie podejście do danych testowych, framework testowy, jakie rodzaje testów itd.), żeby to zrobić w miarę dobrej jakości, tak żeby nie przypominało Hello World napisanego
jeśli chodzi tylko o przygotowanie 4 YAMLi dla każdego środowiska to spoko, ale w takim razie jaki jest sens, żeby to były aż 4 środowiska? Zeby do dwóch kolejnych zrobił kopiuj/wklej?


@NieBendePrasowac: a tego to nie wiem, ale wymaganie przygotowania CI/CD na 4 środowiska to byłoby przegięcie jak na zadanko rekrutacyjne
Totalnego nieogara odsiejesz zadając jakieś pytania z teorii


@romek898: teoria a praktyka to są dwa odrębne światy. Ile to ja już miałem juniorów co niby ogarniają teorie a jak przychodzi co do czego to mają problem z rozumowaniem bardziej złożonego istniejącego kodu, z samodzielnym myśleniem, z debugowaniem i rozkminianiem błędów, szkoda gadać.
Dlatego dobre i uczciwe firmy płacą za zadania rekrutacyjne, nawet jeżeli Cię odrzucą. Osobiście brałem udział w takiej rekrutacji którą #!$%@?łem, ale i tak zapłacili mi 500 złotych za same podejście do rekru. Myślę że spoko


@coll_arty: no to spoko. Ja na szczęście głównie pytania i rozmowy z osobami technicznymi. Raz robiłem zadanie. Pół dnia mi zajęło a nawet nie dostałem feedbacku np. co źle wg nich zrobiłem. Bardzo nie kulturalnie.